Do wypadku doszło na autostradzie A1 na odcinku oddalonym od Aten o około 50 km. Kamery monitoringu zarejestrowały, jak rozpędzone porsche wpada na przydrożny parking i miażdży hondę civic. Sekundę później auto wbija się w budynek z toaletami i staje w płomieniach.
W wypadku zginęły cztery osoby - kierowca i pasażer porsche, a także matka z 3-letnim synem, którzy siedzieli w zaparkowanym aucie. Siła wybuchu była tak duża, że jedno z ciał znaleziono kilka metrów od budynku - podaje portal keeptalkinggreece.com.
Kierowcą porsche był 24-letni syn greckiego biznesmena. Według świadków mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, który wpadł w poślizg na mokrej nawierzchni.