Syn nazisty zwrócił Polsce dzieła sztuki zrabowane przez jego ojca. "Pierwsza taka sytuacja"

Trzy dzieła sztuki zrabowano z Krakowa podczas II wojny światowej. Teraz udało się je odzyskać, a do sukcesu przyczyniła się Magdalena Ogórek.

Otto von Wächter był gubernatorem dystryktu krakowskiego i galicyjskiego w Generalnej Guberni. To właśnie on odpowiada za eksterminację Żydów na podległych mu terenach, przypisuje mu się też liczne kradzieże bezcennych dla Polski dóbr kultury.

Na trop wywiezionych dzieł wpadła Magdalena Ogórek. W rozmowie z Onetem kandydatka na prezydenta RP w 2015 roku wyjaśnia, że szukała innego obrazu wywiezionego przez von Wächtera - "Walki karnawału z postem" Pietera Brueghela. Po wielu miesiącach poszukiwań Ogórek, która jest z wykształcenia doktorem nauk humanistycznych, odnalazła w Austrii syna Ottona, Horsta. Historyczka zaczęła z nim rozmawiać, ale nie przerwała poszukiwań innych dzieł zrabowanych przez jego ojca. Miała rację - wkrótce w dokumentach odnalazła ślady eksponatów.

Rozmowy z Horstem trwały dwa lata i zakończyły się sukcesem. Do Polski wróci teraz gwasz z widokiem na pałac Potockich w Krakowie (jego autorstwo przypisuje się Julii Potockiej), XVII-wieczna mapa Krakowa oraz renesansowy miedzioryt z początku XVI wieku - podaje "The Guardian".

Gazeta podkreśla, że Horsta Wächtera nie trzeba było namawiać na zwrot dzieł - mówiła o tym zresztą sama Ogórek. 78-latek tłumaczył, że zwraca eksponaty, bo chce, by za jego przykładem poszli inni.

- To prawdopodobnie pierwsza taka sytuacja, gdy członek rodziny jednego z najważniejszych okupantów hitlerowskich oddał dzieła sztuki skradzione w Polsce w czasie wojny - mówił podczas uroczystości przekazania prac wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki.