"Zostałam dziś wyrzucona z pracy. Okazuje się, że wykonywanie swoich obowiązków, czyli informowanie publiczności kulturalnego kanału telewizyjnego o tym, co dzieje się w teatrze, jest czymś skandalicznym. Zdania nie zmienię - żeby mówić o spektaklu, wypada go najpierw zobaczyć" - napisała na profilu na Facebooku Katarzyna Kuszyńska, do niedawna wydawczyni programu "Informacje kulturalne" w TVP Kultura.
Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl, Kuszyńska miała zostać zwolniona w związku z emisją materiału dotyczącego kontrowersyjnego spektaklu "Klątwa" w reżyserii
Olivera Frljića, wystawianego w Teatrze Powszechnym w Warszawie. O przedstawieniu zrobiło się głośno ze względu m.in. na sceny seksu oralnego z dildo doczepionym do figury Jana Pawła II. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Zawieszona w obowiązkach została natomiast reporterka Anna Mikołajczyk, która przygotowała materiał do "Informacji Kulturalnych".
- To była cotygodniowa zapowiedź premier weekendu. Poprzedniego dnia w podobny sposób zapowiadałam premierę spektaklu G.E.N w TR Warszawa - zaznacza Anna Mikołajczyk w rozmowie z Gazeta.pl.
Jak tłumaczy reporterka, w swoim materiale opowiedziała o reżyserze spektaklu, o jego poprzednich przedstawieniach. Pokazała fragment próby "Klątwy", zaprezentowała także wypowiedź dramaturg i reżysera.
- Na koniec zadałam retoryczne pytanie, czy Frljić wywoła znowu burzę i informację, że jeśli już teraz kogoś to oburza, reżyser zaprasza najpierw na spektakl. Właśnie to ostatnie zdanie było kluczowe. Dyrektor zawiesił mnie za promocję obrazoburczego spektaklu i mówienie o sztuce przed jej obejrzeniem - twierdzi Mikołajczyk.
Reporterka zaznacza, że widziała fragmenty przedstawienia podczas prób prasowych, tak, jak dzieje się to zazwyczaj. - Ten materiał nie oceniał spektaklu, ale był jego zapowiedzią. Podkreśliłam na początku, że nie znamy efektu finalnego - mówi. We wtorek Anna Mikołajczyk wraz Katarzyna Kuszyńską zostały zaproszone na spotkanie z dyrektorem TVP Kultura.
"TVP nie komentuje decyzji kadrowych" - napisało Centrum Informacji TVP w odpowiedzi na nasze pytania dotyczące dziennikarek TVP Kultura. Szef kanału mówił natomiast otwarcie o swoich wątpliwościach w stosunku do sztuki.
- W niektórych kręgach, gdyby w spektaklu "Klątwa" pojawiła się postać związana z ruchem LGBT, a nie figura Jana Pawła II, byłoby to "nawoływanie do nienawiści". Nie mówiliby oni wtedy o artystycznej prowokacji - stwierdził w wywiadzie dla PR24 Mateusz Matyszkowicz, dyrektor TVP Kultura. Matyszkowicz mówił o "Klątwie", że "to nie prowokacja, a po prostu wulgarny spektakl".
Sobotnie wydanie "Informacji kulturalnych", w którym wyemitowano materiał dotyczący "Klątwy", nie jest dostępny w internecie. W środę w programie znów wspomniano o spektaklu. W materiale przygotowanym tym razem przez inną dziennikarkę wskazywano na kontrowersje związane wystawieniem sztuki, prezentowano głosy zwolenników, przeciwników i dyrekcji teatru.
Zobacz także: Jak bezpiecznie chodzić po oblodzonych chodnikach? Naśladując pingwiny