"Pokot" Agnieszki Holland został wyróżniony nagrodą im. Alfreda Bauera i otrzymał statuetkę Srebrnego Niedźwiedzia dla filmu fabularnego, który "otwiera horyzonty sztuki filmowej". Niestety, widzowie "Wiadomości" TVP nie dowiedzieli się o tym sukcesie - Międzynarodowy Festiwal Filmowy został przez nie zupełnie pominięty:
W przypadku sobotniego wydania jest to zrozumiałe - nagrody zostały rozdane już po wydaniu dziennika. W takich sytuacjach o podobnych wydarzeniach mówi się zazwyczaj w kolejnym wydaniu. Tak się jednak nie stało; "Wiadomości" pochyliły się m.in. nad śmiercią Danuty Szaflarskiej, pogrzebem polskiej wolontariuszki zamordowanej w Berlinie, Eurowizją, blokowaniem wjazdu Jarosława Kaczyńskiego na Wawel czy rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika. O nagrodzie dla filmu nie było ani słowa.
Scenariusz thrillera "Pokot", który 24 lutego wejdzie na ekrany polskich kin, powstał na motywach głośnej powieści Olgi Tokarczuk - "Prowadź swój pług przez kości umarłych". Główną bohaterką nowego filmu Holland jest mieszkająca w Sudetach emerytowana inżynierka Janina Duszejko - astrolożka z zamiłowania i wegetarianka. Duszejko odnajduje ciało swojego sąsiada kłusownika i rozpoczyna własne, niekonwencjonalne śledztwo.
To kolejny FF w Berlinie z polskimi sukcesami. W zeszłym roku Tomasz Wasilewski otrzymał Srebrnego Niedźwiedzia za scenariusz filmu "Zjednoczone Stany Miłości", a rok wcześniej z nagrody w Berlinie cieszyła się Małgorzata Szumowska.