W poniedziałek przed południem 59-letni pracownik odśnieżał przystanek PKS w Kaliszu. Wtedy podszedł do niego młody mężczyzna i kilkukrotnie wbił mu nóż w plecy. Świadkowie obecni na terenie stacji złapali napastnika i zadzwonili na policję oraz pogotowie. Mimo szybkiej reakcji, mężczyzna zmarł chwilę po przewiezieniu do szpitala.
Policja aresztowała nożownika, teraz trwa postępowanie.
- Trwają czynności wyjaśniające. Na dziś ustalona została sekcja zwłok ofiary. Dalsze czynności kontynuować będzie już prokuratura
- powiedziała rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu Anna Jaworska-Wojnicz w rozmowie z nami.
Reporter portalu Kalisz.naszemiasto.pl poinformował, że przestępca podczas aresztowania miał powiedzieć, że "kazały mu to głosy, które słyszał". Tej informacji nie potwierdziła policja. Po południu, jak donosi reporter TVN24, mężczyzna usłyszał zarzuty. Odpowie za zabójstwo.