Prokuratura nie zdołała ustalić od czego zaczął się incydent, ale, jak powiedział prokurator rejonowy w Ełku Wojciech Piktel, prawdopodobnie Daniel i jego kolega "zaczepiali" obsługę baru. Do zaostrzenia sytuacji doszło, kiedy 21-latek wyszedł z dwiema butelkami napoju, za które nie zapłacił. - Właściciel lokalu z kucharzem pobiegli za pokrzywdzonym właśnie w celu wyrwania tych butelek - powiedział prokurator. To właśnie wtedy doszło do tragicznej w skutkach szamotaniny. Kiedy pracownicy baru wrócili do budynku, kolega poszkodowanego wyszedł z niego i po jakimś czasie wrzucił przez drzwi petardę. - Z naszych ustaleń wynika, że petarda była faktem późniejszym w stosunku do wyjścia z napojami oraz zadania ciosów nożem - wyjaśnił.
Po tragedii zatrzymano czterech mężczyzn. Wśród nich byli cudzoziemcy - nieoficjalnie wiadomo, że byli to obywatele Tunezji, Algierii i Maroka. - Główny, jedyny, sprawca ma obywatelstwo tunezyjskie - poinformował w poniedziałek Wojciech Piktel. 26-letni Tunezyjczyk, zatrudniony w barze kebab jako kucharz, usłyszał zarzut zabójstwa poprzez dwukrotne ugodzenie nożem, za który może zostać skazany nawet na dożywocie. W czasie przesłuchania mężczyzna miał przyznać, że "w trakcie szarpaniny z pokrzywdzonym używał noża, który zabrał z miejsca pracy". Śledczy biorą pod uwagę postawienie zarzutu i wniosku o areszt wobec jeszcze jednej zatrzymanej osoby: właściciela lokalu, który ma obywatelstwo algiersko-polskie. - Prawdopodobnie usłyszy zarzut udziału w bójce z udziałem niebezpiecznego narzędzia CZYTAJ WIĘCEJ >>>
W niedzielę po godzinie 14 przed lokalem zaczął się zbierać tłum. Ludzie wznosili nienawistne okrzyki wobec cudzoziemców (m.in. "j***ć ciapatych!"), rzucali kamieniami i petardami. W lokalu wybito szybę i drzwi wejściowe. Policja kordonem oddzieliła mieszkańców od restauracji. Wyłączyła z ruchu fragment ulicy, przy której stał tłum. Do miasta przybyli także policjanci z oddziałów prewencji z Olsztyna. W związku z zamieszkami zatrzymano 28 osób. Niektóre były nietrzeźwe. Miały rzucać w stronę funkcjonariuszy petardami, kamieniami i butelkami. - Będziemy się starać zindywidualizować odpowiedzialność każdej z tych osób, tak, żeby najpełniej dopasować ich odpowiedzialność karną - powiedział Wojciech Piktel. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
21-letni Daniel był wcześniej parokrotnie karany. - W 2016 roku był karany za groźbę, ale także za dwa rozboje - przyznał prokurator. Zaprzeczył również, jakoby Tunezyjczyk i Algierczyk mieli jakąkolwiek przeszłość kryminalną.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar podjął z urzędu sprawę zabójstwa i zamieszek skierowanych przeciwko cudzoziemcom w Ełku - poinformowało w poniedziałek Biuro RPO. Rzecznik ma skierować wystąpienie do Komendanta Powiatowego Policji w Ełku, w którym zwróci uwagę na ewentualne motywy nienawiści narodowościowej sprawców. Rzecznik zapowiedział, że będzie monitorował przebieg postępowań w sprawie zabójstwa oraz antycudzoziemskich zamieszek.