Profile społecznościowe Krystyny Jandy nie stronią od polityki. Na swoim Facebooku aktorka często publikuje komentarze dotyczące bieżącej sytuacji w kraju i na świecie. Janda wspiera czarny protest, przejmuje się ochroną przyrody i szczerze potępia działalność PiS-u. Tym razem jednak nie trafiła - artystka podzieliła się z fanami obrazkiem z cyklu #pisowskinepotyzm, który okazał się memem krążącym po sieci.
Na obrazku widać zdjęcie młodej dziewczyny. Obok opis, według którego młoda sąsiadka Beaty Szydło miałaby być doradcą szefa MSZ. Całość kończy wielki napis "ŻENADA" oraz charakterystyczny hashtag #pisowskinepotyzm. Jak się okazało, informacje z obrazka są fałszywe, a serię humorystycznych memów stworzyła jedna z facebookowych grup. Na innych znaleźć można np. 72-letnią Mariannę z kółka różańcowego, która miałaby być osobistą stylistką premier Szydło.
Krystyna Janda opublikowała post uznając go za prawdziwy. Fani szybko wytknęli artystce błąd. "Czy ktoś wreszcie wyjaśni Pani Krystynie Jandzie, że to fejk?" - pytał w komentarzu jeden z użytkowników. "Na przyszłość zweryfikuj może to co wrzucasz, bo Twoi fani łykają to podobnie jak Ty - stylem młodego pelikana" - dodał inny odbiorca. "Hańba, Pani Krystyno!" - podsumował kolejny.
Błąd zauważył także prawicowy portal wMeritum.pl - kobieta ze zdjęcia to ich była współpracowniczka. Jest "rysowniczką oraz absolwentką Liceum Plastycznego w Nałęczowie. W przeszłości startowała z list Kongresu Nowej Prawicy w wyborach do Sejmiku Wojewódzkiego" - dodają dziennikarze portalu.
Co na to Krystyna Janda? Biuro Prasowe Teatru Polonia prowadzonego przez aktorkę nie chciało przekazać naszej prośby o komentarz oraz nie zgodziło się na udostępnienie numeru telefonicznego.