Muzyk składa życzenia w Trójce. Władzom stacji mogły się nie spodobać. Słuchacze: "Brawo za odwagę!"

Filip Jaślar w programie "Urywki z rozrywki" składał życzenia słuchaczom Trójki. Trudno było nie zauważyć drugiego dna wypowiedzi i odniesień do bieżącej sytuacji w Polskim Radiu.

Jednym z prowadzących krótkiej audycji satyrycznej "Urywki z rozrywki" w Programie Trzecim Polskiego Radia jest Filip Jaślar, skrzypek Grupy MoCarta. W wyemitowanym w środę wydaniu zaprezentował wiersz z okazji Bożego Narodzenia.

"Ile igieł na choince, ile w karpiach ostrych ości, tyle niechaj łez popłynie, łez wzruszenia i radości. Rozmawiajmy, wspominajmy, bardzo cieszmy się bombkami i wsłuchajmy się uważnie, kogo już tu nie ma z nami" - mówił Jaślar.

"Niech makowce toną w lukrze, niech nas z barszczu uszka parzą i śpiewajmy hej, kolędy, tak by nas usłyszał zarząd. A Jezuska malutkiego prośmy, niech nam rękę poda, by nikt w naszym Polskim Radiu bać nie musiał się Heroda" - zakończył muzyk.

"Pewnie już pana Jaślara nie usłyszymy..."

Zapis audycji szybko pojawił się na fanpage'u "Ratujmy Trójkę", zrzeszającym przeciwników ostatnich zmian w tej stacji. Słuchacze odnieśli słowa o ludziach, "których już nie ma", do zwolnionych w ciągu minionego roku pracowników Trójki i akcji "Kogo nie słychać".

Fani Trójki zwrócili też uwagę na wspomnienie o zarządzie, a także o tajemniczym Herodzie, którego boją się pracownicy Polskiego Radia.

"Brawo za odwagę!" - napisała w komentarzu jedna ze słuchaczek. "Pewnie już pana Jaślara nie usłyszymy..." - stwierdził ktoś inny. "Nie spodziewałam się, że kolejny raz w życiu będę wsłuchiwać się w ukryte w satyrze aluzje" - wyznała inna słuchaczka.

W ostatnich miesiącach władze Trójki odsunęły dziennikarki Małgorzatę Spór i Annę Zaleśną od anteny. Wcześniej pisaliśmy m.in. o odejściu z rozgłośni Jerzego Sosnowskiego, Marcina Zaborskiego, Jerzego Owsiaka, Joanny Mielewczyk, Damiana Kwieka, Michała Nogasia i Antoniego Piekuta.

Zobacz także: Pomyśl, zanim zaczniesz wyprzedzać. Ginie coraz więcej pieszych