Do Prokuratury Krajowej wpłynęły kolejne zażalenia dot. ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. W sumie złożono już 20 takich wniosków. - Na wszystkie te pisma strony otrzymują sukcesywnie odpowiedzi w trybie przewidzianym w przepisach postępowania karnego. Otrzymują także na piśmie pouczenia o przysługujących im uprawnieniach procesowych - skomentowała rzeczniczka prokuratury, Ewa Bialik.
Dowiedz się więcej:
Prokuratura od początku uważa, że złożenie zażalenia na decyzję o ekshumacjach jest niemożliwe. Nie przewidują tego przepisy kodeksu postępowania karnego. Podczas konferencji w Prokuraturze Krajowej na temat śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej zwrócono się do rodzin ofiar, aby nie myliły ekshumacji z oględzinami i sekcją zwłok.
Decyzjom o ekshumacji sprzeciwiło się część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. W październiku ponad 200 osób pochodzących z rodzin ofiar zaapelowało do "wszystkich ludzi dobrej woli, duchownych i przedstawicieli władz o powstrzymanie ekshumacji ich bliskich". "Stajemy samotni i bezradni wobec bezwzględnego i okrutnego aktu" - napisali w liście otwartym.
Dotychczas przeprowadzono trzy ekshumacje: pary prezydenckiej i Stefana Melaka. Obecnie trwa ekshumacja ciała Tomasza Merty. Jest to czwarta ekshumacja przeprowadzana w ostatnim czasie w śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej. Według Prokuratury Krajowej 83 ekshumacje są niezbędne wobec błędów popełnionych wcześniej w śledztwie; chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich - jesienią lub zimą 2017 r.