Goście programu "Minęła 20" w TVP Info mówili wczoraj o tym, że Facebook blokuje profile związane z ONR i Marszem Niepodległości. Administratorzy dają też blokady osobom, które udostępniają plakat marszu. Sprawę komentował m.in. dziennikarz Rafał Otoka-Frąckiewicz, twórca portali pitu-pitu.pl.
Wspominał, że na profilu jego portalu miał do czynienia z "ponad setką blokad w ciągu dwóch lat". - Ta czystka trwa od lat, wzmogła się od momentu fali uchodźców - stwierdził. Dalej wyjaśniał, skąd jego zdaniem bierze się taka polityka Facebooka.
- Wiadomo, kto tym zarządza. Rok temu robiłem śledztwo dotyczące Facebooka. Okazało się, że jest ta - słynna już teraz - czwórka z Dublina. Czterech Polaków, którzy siedzą tam i cenzurują te treści - mówił Otoka-Frąckiewicz.
- Ta czwórka z Dublina przyjeżdża do Polski na coś, co się nazywa "okrągły stół social media". Tam się spotkają z ludźmi z Razem, z tych partii lewicowych, bo to jest to środowisko związane z lewicą - twierdził. Jego zdaniem uczestnicy tych spotkań mogą "wybłagać" od szefostwa Facebooka konkretne działania. Stwierdził też, że "szef Facebooka" w regionie jest "na przykład związany z Razem".
Później podkreślił, że trzeba także "zwrócić uwagę na szerszą sytuację". - Facebook pochodzi z okolic Doliny Krzemowej w USA. W tamtych uniwersytetach wymyślono ideologię gender, tamte środowiska są mocno lewicowe, które w bardzo mocny sposób sprzedają swoją ideologię - oświadczył.
Ten fragment rozmowy zamieszczono na facebookowym profilu TVP Info, gdzie w żartobliwy sposób skomentowała go partia Razem i jeden z jej liderów, Adrian Zandberg. Oficjalny profil partii żartował, że to "potwierdzone info".