Podał studentowi z Gdyni pigułkę gwałtu, chłopak zmarł. Jest wyrok

Wyrok 5 lat więzienia usłyszał w sopockim sądzie Bartosz O. Mężczyzna w grudniu 2014 r. podał trzem osobom pigułkę gwałtu rozpuszczoną w butelce. Trafili do szpitala, 22-letni student z Gdyni nie przeżył.

Sąd w Sopocie skazał Bartosza O. na karę 5 lat więzienia m.in. za nieumyślne spowodowanie śmierci - informuje "Gazeta Wyborcza". W jednym z sopockich klubów w grudniu 2014 r. trzy osoby wypiły płyn z butelki, którą dostały od Bartosza O. Okazało się, że była w niej rozpuszczona substancja, popularnie nazywana "pigułką gwałtu". Cała trójka trafiła do szpitala, wśród nich 22-letni student z Gdyni, który po sześciu dniach zmarł.

Bartosz O. został zatrzymany we wrześniu ub. r. Był oskarżony m.in. nieumyślne spowodowanie śmierci oraz uszkodzenie ciała dwóch pozostałych osób. Nie przyznał się do winy, nie przeprosił rodziny zmarłego. Oprócz 5 lat więzienia, skąd skazał go także na wpłatę 30 tys. zł na cele charytatywne, obciążył go też kosztami postępowania - 16 tys. zł. Obrona Bartosza O. zapowiada apelację.

Czytaj więcej na trojmiasto.wyborcza.pl>>>

Zobacz także: Mężczyzna też może być ofiarą pigułki gwałtu! Jak się chronić przed tym zagrożeniem?