We wrześniu dyrektor przedszkola nr 6 w Szczedrzyku przeprowadziła wśród rodziców ankietę dotyczącą tego, czy ich dzieci powinny odmawiać modlitwę przed jedzeniem. Większość rodziców była "za", dlatego dyrekcja zdecydowała, że modlitwy będą się odbywać.
"30 rodziców chce, aby dziecko modliło się przed posiłkami, 7 rodziców jest to obojętne czy dziecko będzie modliło się przed posiłkami, 4 rodziców nie zgadza się aby, dziecko modliło się przed posiłkami, 3 rodziców nie wyraziła swojego zdania. Decyzja rodziców - "dzieci modlą się przed posiłkami"
Jeden z rodziców oburzonych decyzją dyrekcji zgłosił sprawę lubelskiej fundacji "Wolność od religii". Działacze skierowali do kuratorium oświaty w Opolu pismo, informując kuratora o "łamaniu sumienia dzieci i rodziców, a także braku poszanowania wolności wyznawania lub niewyznawania religii".
Komunikat dyrekcji przedszkola nr 6 w Szczedrzyku Fundacja Wolność od Religii
- Przeprowadzenie takiej ankiety, niezależnie od tego, czy jest anonimowa czy nie, już jest naruszeniem konstytucyjnych zasad i wolności człowieka. Placówka publiczna nie może preferować lub narzucać rozwiązań dotyczących konkretnej religii. Z założenia powinna być świecka - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Dorota Wójcik, prezeska fundacji.
- Modlitwa nie powinna odbywać się publicznym przedszkolu, tylko w placówkach, które są z góry zadeklarowane jako katolickie - dodaje Dorota Wójcik.
Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do Bożeny Stylskiej, dyrektor placówki. Na początku zgodziła się na rozmowę, ale gdy miało do niej rzeczywiście dojść, usłyszeliśmy w przedszkolu, że "pani dyrektor już nie ma".
Pismo fundacji do kuratorium zostało wysłane w piątek. W instytucji dowiedzieliśmy się, że dokument jeszcze nie dotarł do kuratora. Jak informuje TVN24, burmistrz gminy Ozimek Jan Labus zwrócił się do dyrekcji przedszkola z prośbą o wyjaśnienia.
Zobacz także: Obchody 1000-lecia chrztu Polski były areną walk między władzą a Kościołem