Andrzej Wajda nie żyje. Wybitny reżyser miał 90 lat

Polskie kino bez Andrzeja Wajdy nie będzie już takie jak wcześniej. Jeden z najwybitniejszych reżyserów i ludzi kultury odszedł w niedzielę wieczorem w wieku 90 lat.

- Historia Polski przegląda się w jego filmach. To jest historia strachu, nadziei, wiary, upadku wielu polskich pokoleń - mówił na filmie nakręconym z okazji 90. urodzin Andrzeja Wajdy pisarz Janusz Głowacki. 

Wybitny reżyser kilka miesięcy temu ukończył swój ostatni film, "Powidoki". To opowieść o tym, jak komunistyczna władza niszczyła wybitnego artystę, niepokornego człowieka, który sprzeciwił się doktrynie socrealizmu. "Powidoki" zostały ogłoszone polskim kandydatem do Oscara. Niestety, Wajda nie doczekał oficjalnej premiery, którą zaplanowano na styczeń.

W ostatnim czasie reżyser chorował. Kilka dni temu trafił do szpitala. - Mieliśmy nadzieję, że z niego wyjdzie - mówił na antenie TVN24 scenarzysta i reżyser Jacek Bromski.

"Żył, by robić filmy"

- Niektórzy robią filmy, żeby żyć. Wajda żyje, żeby robić filmy - powiedział aktor Wojciech Pszoniak. I tak było. Filmy Wajdy na zawsze wpisały się w historię polskiego kina: „Popiół i diament”, „Popioły”, „Ziemia obiecana” (nominowana do Oscara 1975 w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny), „Człowiek z marmuru”, „Panny z Wilka” (nominacja ‘79), „Człowiek z żelaza” (nominacja ‘81), „Pan Tadeusz”, „Katyń” (nominacja z 2007 roku) oraz „Wałęsa. Człowiek z nadziei”.

To za nie otrzymał najważniejsze polskie i światowe nagrody. W 2000 roku dostał Oscara za całokształt twórczości. Jego dorobek nagrodzono Złotym Lwem i Złotym Niedźwiedziem. Zdobył także m.in. Złotą Palmę, Europejską Nagrodę Filmową „Felix” i japońską nagrodę Kyoto.

"Obyś dożył czasów, z którymi się będziesz zgadzać"

- Kochany Andrzeju, chciałem Ci podziękować za Twój patriotyzm. Patriotyzm, który nie wyklucza, jest tolerancyjny, otwarty, gotów do dialogu. Chciałbym Ci podziękować za Twoją miłość do tego skrawka ziemi, na którym przyszło Ci żyć - mówił Andrzej Seweryn, składając Wajdzie życzenia urodzinowe. Ostatnie.

- Chciałabym Ci, Andrzej, życzyć, żebyś dożył czasów, z którymi się będziesz zgadzał. Już tak do końca - dodała Krystyna Janda. 

Wajda był laureatem m.in. Orderu Orła Białego

Andrzej Wajda był doktorem honoris causa Uniwersytetu Jagiellońskiego, Warszawskiego, Gdańskiego i Łódzkiego, a także Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie oraz Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. od 1994 roku należał do honorowych członków francuskiej Akademii Sztuk Pięknych. Przyznano mu także tytuły honorowego obywatela Warszawy, Gdańska, Gdyni, Wrocławia, Łodzi, Opola, Radomia i Suwałk.

Otrzymał także wiele odznaczeń państwowych, w tym to najważniejsze, czyli Order Orła Białego. Był również laureatem zagranicznych orderów; uhonorowały go m.in. rządy Bułgarii, Francji, Włoch, Węgier czy Japonii.

Janda: To najważniejszy człowiek w moim życiu 

Oto cały film, który przyjaciele Andrzeja Wajdy nakręcili z okazji jego 90. urodzin: 

 
Więcej o: