Wbił kobiecie strzykawkę w ramię, a w jego mieszkaniu znaleziono bombę. 29-latek aresztowany

Mężczyzna z Zabrza był poszukiwany przez policję po tym, jak wbił w ramię kobiety strzykawkę. Po jego zatrzymaniu, w mieszkaniu 29-latka policjanci znaleźli urządzenie wybuchowe domowej roboty.

Gdy dwa tygodnie temu 25-latka jechała tramwajem nr. 17 przez Świętochłowice, obcy mężczyzna podszedł do niej i wbił w jej ramię strzykawkę. Natychmiast po tym wysiadł o oddalił się. Kobieta zawiadomiła policję, a ta zaczęła szukać sprawcy - opisuje lokalna "Gazeta Wyborcza". Udało się go zatrzymać w poniedziałek.

W mieszkaniu 29-latka z Zabrza zabezpieczono strzykawkę, oraz chałupniczą bombę. Składała się ona z silnych petard, włożonych do puszek po piwie wraz z śrubami i nakrętkami. Zdaniem policji takie urządzenie wybuchowe mogłoby narazić ludzi na ciężkie obrażenia, a nawet zabić.

Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wytwarzania i przerabiania urządzeń wybuchowych. Grozi mu za to kara do 8 lat więzienia. 

Czytaj więcej na katowice.wyborcza.pl.

  

Więcej o: