Wymiana maili między sędziami TK, ujawniona przez tvp.info, ma pochodzić z kwietnia, maja i czerwca 2015 r. Zdaniem portalu wiadomości wskazują, że "kierownictwo Trybunału miało pełną świadomość - jeszcze przed wejściem w życie nowej ustawy o TK, autorstwa poprzedniej koalicji rządzącej - że jest ona 'psuciem państwa' oraz prezentuje 'mentalność z Samych Swoich'".
- Maile stawiają Trybunał w bardzo dobrym świetle: pokazują, że byliśmy w równym dystansie do wszystkich - komentował sprawę prezes TK Andrzej Rzepliński. We wtorek na stronie Trybunału pojawił się też komunikat będący szerszą odpowiedzią na ujawnienie korespondencji. Czego się z niego dowiadujemy?
"TVP Info, ujawniając korespondencję sędziów, pominęła listę adresatów upublicznionych e-maili" - czytamy w komunikacie. Wśród nich - poza sędziami - był ówczesny dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów TK, Kamil Zaradkiewicz. "On także brał udział w pracach nad projektem ustawy o TK" - czytamy. Zaradkiewicz jest stałym gościem programów TVP Info, gdzie wypowiada się nt. sporu o TK, często krytycznie wobec stanowiska opozycji i Trybunału. Komentował też sprawę maili.
W komunikacie zwraca się też uwagę, iż prace nad ustawą o TK, której kulisy miały ujawniać maile, były już wcześniej przedstawiane w oświadczeniach Trybunału, a prezes Rzepliński wypowiadał się na jawnych posiedzeniach komisji.
Ponadto, według komunikatu, "upublicznione e-maile, zapewne wbrew woli osób je ujawniających, dowodzą, że art. 137 ustawy o TK z 2015 r. (który pozwolił Sejmowi poprzedniej kadencji wybrać pięciu sędziów zamiast trzech- red.) nie był ani inspirowany, ani w żaden sposób aprobowany przez Sędziów TK".
Cały komunikat można przeczytać na stronie TK>>>
Sprostowanie: W pierwotnej wersji artykuł sugerował, że zdanie "Wśród ich adresatów był m.in. Kamil Zaradkiewicz, który często komentuje spór o Trybunał w TVP Info" pochodzi z komunikatu Trybunału Konstytucyjnego. W rzeczywistości takie zdanie nie pada i omyłkowo zostało ujete w cudzysłów