Policja wyciągnęła tego psiaka z zatrzaśniętego auta. I wyjaśnia, czy w takiej sytuacji można wybić szybę

Policjanci wyciągnęli zatrzaśniętego psa z samochodu zaparkowanego w Galerii Gniezno.

W ubiegłym tygodniu, kiedy na termometrach notowano wysokie temperatury, policjanci z Gniezna dostali zgłoszenie o zatrzaśniętym w samochodzie piesku. Auto zaparkowane było przy galerii handlowej i stało tam ponad 40 minut.

Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu zastali przy pojeździe kilkunastoosobową grupkę ludzi. Natomiast, jak opisują, "samochód pozostawiony na pełnym słońcu był rozgrzany". Na szczęście pomocy udzielono bardzo szybko:

Obyło się bez wybijania szyby. Pracownicy ochrony przynieśli pieskowi miskę z wodą. Czworonogowi nic się nie stało. Dopiero po dłuższej chwili na miejscu pojawili się nieodpowiedzialni właściciele

Policja przypomina jednocześnie, że "właściciel, który zostawia zwierzę w upale i spowoduje jego cierpienie lub śmierć, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Takie zachowanie może zostać zakwalifikowane jako znęcanie się nad zwierzęciem, co grozi karą do dwóch lat pozbawienia wolności".

Dodają też, że w takiej sytuacji wybicie szyby w aucie "jest w pełni usprawiedliwione".

Więcej o: