Polacy NIE CHCĄ zaostrzenia ustawy aborcyjnej. Miażdżąca przewaga [SONDAŻ]

• TNS: Tylko 14 proc. ankietowanych za zaostrzeniem ustawy aborcyjnej• Za złagodzeniem lub niezmienianiem opowiada się aż 67 proc. osób• Dziś w Sejmie posłowie zajmą się dwoma projektami ustawy o aborcji

Polacy nie chcą pełnego zakazu aborcji - wynika z sondażu TNS przeprowadzonego dla Polskiego Radia 24. Za zaostrzeniem ustawy aborcyjnej opowiada się 14 proc. respondentów, za złagodzeniem - 25 proc. Pozostawienia obecnej sytuacji bez zmian chce 42 proc. osób. 19 proc. nie ma zdania. Pytanie brzmiało: "Czy obecnie obowiązująca ustawa regulująca możliwość przeprowadzenia aborcji powinna zostać...".

Dowiedz się więcej:

Jakie są założenia projektu „Stop aborcji”?

Projekt „Stop Aborcji” zakłada "chronione życia" od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci. W projekcie są zapisy uchylające dotychczasową możliwość aborcji, w sytuacjach gdy: ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, a także gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. Za spowodowanie śmierci "dziecka poczętego" będzie groziła kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, a do 3 lat – jeśli sprawca działał nieumyślnie. CZYTAJ WIĘCEJ>>>

Jakie są założenia projektu „Ratujmy kobiety”?

Komitet „Ratujmy kobiety” złożył w Sejmie projekt liberalizujący prawo aborcyjne. Proponowane przez niego rozwiązania przewidują prawo kobiety do przerywania ciąży do końca 12. tygodnia. Później aborcja byłaby dopuszczalna w tych samych sytuacjach, w jakich obecnie jest dozwolona: gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety lub gdy wynika z czynu zabronionego. Z jednym wyjątkiem – jeśli jest następstwem czynu zabronionego, wtedy aborcja można by przeprowadzić do 18. tygodnia ciąży. W razie ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby, przerywanie ciąży byłoby dopuszczalne do 24. tygodnia. CZYTAJ WIĘCEJ>>>

Zobacz także: TVP to telewizja publiczna? Sprawdziliśmy, kogo zapraszają do studia

Więcej o: