Pan Grzegorz z Bukowna Starego chciał wyrównać łopatą ziemię rozkopaną wcześniej przez stado dzików. Jak informuje "Gazeta Krakowska" , mężczyzna znalazł ołowiane krążki z dziurką w środku. Na początku nie wzbudziło to jego większego zainteresowania, ale gdy pojawiło się ich więcej - napisał o znalezisku w internecie.
Na miejscu pojawili się archeolodzy z Muzeum "Sztygarka" w Dąbrowie Górniczej i Muzeum Miasta Jaworzna. Znaleźli więcej podobnych przedmiotów, a także m.in. bochen ołowiu i ceramikę z przełomu XI i XII wieku.
Jak tłumaczy dr hab. Dariusz Rozmus, kierujący wykopaliskami, przedmioty z dziurkami mogły służyć jako odważniki lub rodzaj pieniądza zastępczego. Pochodzą z ok. XI wieku.
Obszar prowadzonych badań był niewielki, powierzchnia poniżej jednego ara. Archeolodzy spodziewają się, że na działce pana Grzegorza znajduje się więcej ciekawych eksponatów. Na dalsze poszukiwania potrzebne są jednak pieniądze, a tych, jak twierdzi dr hab. Dariusz Rozmus, władze na razie nie chcą przekazać.