Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak otrzymał kilka dni temu interpelację o zaskakującej treści - skierowane do niego zapytanie od radnego Michała Grzesia dotyczy "wpisywania się poznańskiego ZOO w strategię Prezydenta Rosji Putina". W interpelacji radny domaga się natychmiastowych wyjaśnień w sprawie projektu poznańskiego ogrodu zoologicznego, który przystępuje do programu ochrony lampartów perskich. Według Michała Grzesia zoo wesprze tym samym propagandę Władimira Putina.
Poznańskie zoo chce wybudować u siebie wybieg dla lampartów - zwierzęta pojawią się w ogrodzie wiosną przyszłego roku - tam, pod okiem naukowców, miałyby się rozmnożyć. Młode zostałyby potem wypuszczone na wolność. Ten plan nie spodobał się radnemu Grzesiowi. W swojej interpelacji oskarżył zoo o wspieranie Władimira Putina.
Jak można się zorientować w innych doniesieniach medialnych, projekt panter kaukaskich vel lampartów perskich wymyślili stratedzy Putina w czasie przygotowań do Olimpiady w Soczi. Miał przekonać, że Rosja nie tylko niszczy okolice Soczi, ale dba o ich ochronę. Do dziś cieszy się on wsparciem politycznym Putina, aczkolwiek przyszłość projektu jest zagrożona, bo miejscowi oligarchowie zamiast panter widzą nowe stoki narciarskie. (...) Odnoszę wrażenie, że po raz kolejny miasto Poznań sfinansuje prywatne hobby Pani Zgrabczyńskiej, a nawet wesprze projekt Putina - napisał Grześ.
Interpelacja radnego Michała Grzesia fot. bip.poznan.pl
Radnego zaniepokoiło też to, czym zwierzęta miałyby być karmione.
By młode przyzwyczaić do życia na wolności karmione są naturalną karmą, a więc koziorożcami i dzikimi owcami. Rozumiem, że poznańskie ZOO też tak będzie robić - stwierdził.
Interpelacja radnego Michała Grzesia fot. bip.poznan.pl
Grześ zażądał udostępnienia mu wszystkich kopii dokumentów związanych z planami poznańskiego zoo. Chce też wiedzieć, ile projekt związany z ochroną lampartów będzie kosztować.
Proszę o podanie całkowitych kosztów tego przedsięwzięcia, które wspiera propagandę prezydenta Rosji Putina. Kto był pomysłodawcą całego przedsięwzięcia? - zapytał.
Radny Michał Grześ od dłuższego czasu interesuje się poznańskim zoo. Wcześniej pytał m.in. o orientację słonia Ninio - Grześ oskarżał go o bycie gejem. Radnego niepokoiło to, że Ninio bił samice trąbą i wolał spędzać czas z samcami. – Mieliśmy mieć stado słoni, a skoro Ninio woli kolegów od koleżanek, to w jaki sposób spłodzi potomstwo? - pytał wtedy Grześ.
Od stycznia 2016 roku radny Grześ złożył już 22 interpelacje, w których pytał o sprawy poznańskiego zoo.