- Zdjęcie zostało wykonane przed godziną 17 na osiedlowej drodze. Chmury zebrały się od strony zachodniej, czyli od Krapkowic - opowiada portalowi Gazeta.pl autor zdjęcia, Marek Gaworski.
- Za chwilę nastąpiła ulewa, co ciekawe - podobno nie doszła w takim stopniu na drugi koniec miasta. A kilkanaście minut po godz. 17 już wyszło słońce - dodaje.
Fot. MAREK GAWORSKI
- Aparat wożę ze sobą cały czas. Moją specjalnością są zamki i pałace - mówi pan Marek. Zaznacza, że jest też autorem książek i albumów.
Zobacz także: To jezioro wyschło i zamieniło się w lustro. Największe takie zjawisko na świecie