Oświadczenie córki prezydenta Bronisława Komorowskiego dotyczy wystąpienia warszawskiego radnego Piotra Guziała. Guział, podczas niedzielnego spotkania z dziennikarzami przez ratuszem, zażądał od byłego prezydenta wyjaśnień w sprawie zakupu mieszkania przy ul. Odolańskiej w Warszawie. Lokal w zwróconej w 2014 roku kamienicy kupiła córka byłego prezydenta i, jak przekonuje Guział, towarzyszyły temu dziwne zbiegi okoliczności - pisała o tym m.in. warszawska "Gazeta Wyborcza".
Guział stwierdził, że niepokoi go fakt, iż udziały w kamienicy przy ul. Odolańskiej nabyła siostra prawnika specjalizującego się w przejmowaniu warszawskich nieruchomości - Marzena Kruk. Kamienica została zwrócona w 2014 roku, potem przeszła gruntowny remont. Wtedy, jak mówił Guział, mieszkanie kupiła 26-letnia córka Bronisława Komorowskiego. Jak powiedział warszawski radny, miała to zrobić bez kredytu i księgi wieczystej.
Guział wyjaśnił, że chce wiedzieć m.in., czy kamienica została wyremontowana dlatego, że Marzena Kruk ma specjalne przywileje w Warszawie, czy dlatego, że miała w niej zamieszkać córka Bronisława Komorowskiego.
Według Piotra Guziała, w sprawach nieruchomości warszawskich nie ma zbiegów okoliczności. - Ja tego znam, ja znam tamtego, tu kupisz taniej, tu pomożemy, tu załatwimy, tu popchniemy, tak wygląda życie - stwierdził radny.
Elżbieta Komorowska opublikowała oświadczenie, w którym odpowiada na zarzuty Guziała. Córka byłego prezydenta stwierdziła, że o ofercie sprzedaży mieszkania przy Odolańskiej "dowiedziała się z publicznie dostępnego serwisu domiporta.pl". "Ogłoszenie o sprzedaży mieszkania zostało tam zamieszczone przez agencję nieruchomości" - napisała Komorowska, która w swoim piśmie wyjaśnia, że przy kupnie mieszkania miała kontakt jedynie z agencją, nie kontaktowała się natomiast z właścicielką lokalu.
Komorowska tłumaczy, że wydała oświadczenie, aby "zapobiec dalszemu powielaniu nieprawdziwych informacji i insynuacji".
Oto treść oświadczenia Elżbiety Komorowskiej, które na Twitterze zamieściła Kataryna: