Trójmiejska "Gazeta Wyborcza" opisała sposób działania polsko-francuskiej grupy oszustów, którzy wyłudzili od zagranicznych inwestorów prawie 30 mln zł. Jedną z ich najbardziej spektakularnych akcji było nakłonienie milionera do przelania 5 mln euro na rzekomą walkę z terroryzmem. Mężczyzna myślał, że pieniądze trafią na konto francuskiego MON, w rzeczywistości wpłynęły one na rachunek założony przez malarza-tapeciarza spod Torunia.
Mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego założył fikcyjną działalność gospodarczą i firmowe konta bankowe na zlecenie jednego z członków grupy przestępczej. Później przekazał mu loginy, hasła i numery PIN. Policja zainteresowała się firmą, gdy zauważyła, że mimo krótkiej działalności, na jej kontach zgromadzono już prawie 7 mln euro.
Więcej o polsko - francuskiej grupie przestępczej przeczytasz na stronie Trójmiejskiej "Gazety Wyborczej".