Około godz. 2 w nocy strażnicy miejscy z Torunia otrzymali nietypowe wezwanie. Ktoś poinformował ich, że ulicami miasta, w rejonie skrzyżowania ulic Fałata z Broniewskiego, przemieszcza się... kangur.
Jak relacjonuje Strażnik ds. Profilaktyki Anna Wiśniewska, funkcjonariusze "natychmiast podjęli próbę złapania kangura, aby wystraszony nie wybiegł na jezdnię". Do pomocy wezwano również Animal Patrol z Kobylarni.
Mimo że kangur to szybkie i zwinne zwierzę, wspólnym siłami służb udało się go schwytać, a następnie przetransportować do lecznicy, gdzie trafił pod opiekę weterynarza
Niedługo później okazało się, że zwierzak należy do przedszkola "Jagoda" w podtoruńskim Górsku - informuje "Gazeta Pomorska". Na razie nie wiadomo, w jaki sposób kangur uciekł swoim właścicielom.