Pan Janusz przejrzał wszystkie numery "Solidarności". Szukał "strzępów informacji" o Kaczyńskim

• Członek NSZZ "Solidarność" przejrzał niezależny tygodnik z 1981 roku• Usiłował "znaleźć strzęp informacji o wyczynach J. Kaczyńskiego"• " I co? I nic! Tylko jacyś Wałęsa, Mazowiecki..." - napisał na Facebooku

Podczas niedawnej promocji swojej autobiografii prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że jego brat Lech Kaczyński był kluczową postacią "Solidarności". - Zastępcą Lecha Wałęsy w Solidarności, potężną postacią faktycznie kierującą związkiem był mój brat - powiedział i dodał, że „bez tego nie zostałby naczelnym Tygodnika Solidarność”. 

Do tego odniósł się już m.in. Lech Wałęsa. Tymczasem pan Janusz, który jak sam pisze "jako młody chłopak był członkiem NSZZ Solidarność" posiada wszystkie 37 numerów „Tygodnika Solidarność” w 1981 roku.

"Usiłowałem znaleźć chociaż strzęp informacji o bohaterskich wyczynach posła Jarosława Kaczyńskiego i jego obecnych przybocznych z tego okresu. I co? I nic!" - napisał na Facebooku. 

"Ciągle tylko jacyś Wałęsa, Mazowiecki, Kuroń, Michnik, Geremek, Bartoszewski, Frasyniuk... A o Jarosławie Kaczyńskim ani słowa. Był przez lata tak skromny że aż zapomniał że był twórcą i działaczem pierwszej Solidarności? " - stwierdził. Post "polubiło" i udostępniło w sumie kilka tysięcy osób. 

Pan Janusz wszedł w dyskusję z niektórymi z komentujących. "Kilka razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą. Wmówią , może nie nam, ale tym młodszym że Kaczyński był bohaterem stanu wojennego" - napisał w odpowiedzi na jeden z komentarzy.

Czytaj też: Wałęsa i Kaczyński byli bliskimi współpracownikami. Dlaczego teraz się nie znoszą?