TVN będzie żenić ludzi w ciemno! Tak, to nie żart

„Ślub od pierwszego wejrzenia” – tak się nazywa najnowsze reality show TVN. Program powstawał w tajemnicy od zeszłego roku, a my wiemy, kiedy stacja odważy się go pokazać.

Zaczęło się od ogłoszenia na stronie TVN w listopadzie 2015: „Jesteś samotny i spragniony miłości? Nie boisz się wyzwań? Fascynują Cię eksperymenty? Zgłoś się do nowego niezwykłego programu telewizyjnego! Pilnie poszukiwani odważni single i przebojowe singielki. Jeśli marzycie o odnalezieniu miłości w swoim życiu, ten program jest dla Was. Jeśli czujesz, że już nadszedł czas by stworzyć związek i jesteś w wieku 25-45 lat, zgłoś się do innowacyjnego i intrygującego programu”.

Ekspert przeanalizuje zapach

Zgłoszenia singli z całej Polski zaczęły spływać błyskawicznie. Było ok. 500 chętnych. Oczywiście część z nich zrezygnowała z udziału, gdy dowiedziała się, o jaki program chodzi. A chodzi o to, że: drugiej połówki dla uczestników show poszukają eksperci: dr Piotr Mosak psycholog, Monika Staruch, seksuolog oraz prof. Bogusław Pawłowski, antropolog. Będą kojarzyć singli opierając się wyłącznie na naukowych kryteriach: testach psychologicznych, wzroście, zapachu oraz dotychczasowych doświadczeniach życiowych kandydatów.

Psycholog dr Piotr Mosak, seksuolog Monika Staruch oraz antropolog prof. Bogusław Pawłowski, eksperci programu 'Ślub od pierwszego wejrzenia'Psycholog dr Piotr Mosak, seksuolog Monika Staruch oraz antropolog prof. Bogusław Pawłowski, eksperci programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" Piotr Mizerski/TVN

- Samotność to plaga naszych czasów, która dotyka coraz większą część społeczeństwa. Słyszymy o kolejnych rozwodach i rozpadających się związkach. Czy winę za to może ponosić także biologia? Podczas tego eksperymentu chcemy pokazać, że o sukcesie związku często decydują czynniki, których nie jesteśmy nawet świadomi – tłumaczy Grzegorz Madej, producent programu.

Zafundują im wesele i podróż poślubną

„Ślub od pierwszego wejrzenia” wydaje się być pewnego rodzaju połączeniem „Randki w ciemno” i „Rolnik szuka żony”. Uczestnicy poznają swoich partnerów dopiero w urzędzie stanu cywilnego! Wtedy też będą musieli zdecydować, czy wezmą z nimi ślub. Jeśli się odważą, zostaną w programie, a ich perypetie prześledzą widzowie. Tym, którzy zdecydują się powiedzieć „tak” nieznajomej osobie, produkcja show zafunduje wesele i podróż poślubną. Co ciekawe – także rodzice „młodych”, którzy pojawią się na ceremonii, poznają wybranków swoich dzieci dopiero w USC.

„Nie udają emocji”

Po miesiącu pary będą musiały zadeklarować, czy podejmują wspólne życie, czy nie. - Oczywiście liczymy się z tym, że show jest kontrowersyjne i że pewnie niektórzy będą je krytykować. Ale podjęliśmy się produkcji, bo ilość samotnych młodych ludzi jest zatrważająca. Poza tym ten program jest autentyczny, ci ludzie nie udają emocji – mówi nasz rozmówca z TVN.

W Stanach zrobili trzy serie

Nowe reality show liczy 10 odcinków i ma się pojawić w TVN od września. Stacja nie zdradza, ile par stanie na ślubnym kobiercu. Format jest duński, ale był też realizowany w Stanach. Z pierwszej amerykańskiej edycji w 2014 roku przetrwały dwa małżeństwa. Pary z drugiej i trzeciej serii show rozwiodły się.

 

„Ślub od pierwszego wejrzenia” jest kolejnym już programem matrymonialnym TVN. Stacja pokazywała już „Kto poślubi mojego syna”, który miał średnio 1,2 miliona oglądalności. Póki co najpopularniejszy jest „Rolnik szuka żony” TVP, który oglądało średnio 4,2 miliona widzów.

Więcej o: