Sprzedawca ze sklepu przy ulicy Dworskiej w Gdańsku postawił przy kasie skarbonkę, do której przyczepił kartkę z napisem: "zbieram na karabin na ciapatych". Jedna z klientek poinformowała o tym media. "Sprzedawcy gratulujemy wątpliwego zmysłu do marketingu" - napisał gdansk.naszemiasto.pl, który opisał sprawę na swoim portalu.
"Ostatni raz tam cokolwiek kupiłam" - stwierdziła pani Ania, która sfotografowała skarbonkę i wysłała jej zdjęcie do mediów. "Na moje pytanie, czy właściciel sklepu to widział, krnąbrny sprzedawca stwierdził: No Jasne!. Obrzydliwe" - komentowała.
Sklep, którego sprzedawca zorganizował kontrowersyjną zbiórkę, należy do sieci Freshmarket.
Sieć zamieściła na swoim profilu na Facebooku przeprosiny. "Bardzo nam przykro za tę sytuację. Skarbonka została już usunięta, a pracownicy pouczeni" - napisano w komentarzu.