Życie profesora Leszka Kołakowskiego było ciekawe, choć niełatwe. Gdy miał trzy lata, stracił mamę. Podczas wojny mieszkał w różnych miejscach, m.in. w Warszawie, w jednym mieszkaniu z Żydami ratowanymi przez Irenę Sendlerową. W 1943 roku jego ojca aresztowało Gestapo, został on zgładzony na Pawiaku.
Po wojnie Kołakowski ożenił się, skończył studia. W 1968, za udział w wydarzeniach marcowych, odebrano mu prawo wykładania i publikowania. Emigrował, wykładał na zagranicznych uczelniach, m.in. w Montrealu i Kalifornii, a w końcu związał się z Uniwersytetem Oksfordzkim. Zmarł 17 lipca 2009 roku w Oksfordzie. Jego ciało sprowadzono do Polski – spoczął na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Miał 82 lata.
Wybraliśmy dla Was kilka cytatów profesora Leszka Kołakowskiego:
Leszek Kołakowski Maciej Zienkiewicz /Agencja Wyborcza.pl
Leszek Kołakowski Anna Bedyńska / Agencja Wyborcza.pl
Leszek Kołakowski Fot. Piotr Wójcik / Agencja Wyborcza.pl
Leszek Kołakowski fot. Adam Kozak / Agencja Wyborcza.pl
Leszek Kołakowski Piotr Wójcik /Agencja Wyborcza.pl
Leszek Kołakowski Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Przykazania Leszka Kołakowskiego:
Po pierwsze przyjaciele.
A poza tym:
Chcieć niezbyt wiele.
Wyzwolić się z kultu młodości.
Cieszyć się pięknem.
Nie dbać o sławę.
Wyzbyć się pożądliwości.
Nie mieć pretensji do świata.
Mierzyć siebie swoją własną miarą.
Zrozumieć swój świat.
Nie pouczać.
Iść na kompromisy ze sobą i światem.
Godzić się na miernotę życia.
Nie szukać szczęścia.
Nie wierzyć w sprawiedliwość świata.
Z zasady ufać ludziom.
Nie skarżyć się na życie.
Unikać rygoryzmu i fundamentalizmu.