Szymon Rojek, prowadzący program, zapowiadał relację z "obozu reprezentacji Polski w La Baule we Francji". Zanim jednak połączono się z będącymi na miejscu reporterami, o komentarz pokusił się Andrzej Grajewski.
Kiedy myślał, że nie słychać go już na wizji, zażartował: "Obozy to w Auschwitz były". Jego wypowiedź spotkała się z ostrą krytyką. "Gratuluję "eksperta". Grajewski powinien to dziś odszczekać na wizji" - to jeden z mocniejszych komentarzy na Twitterze.
"Ekspert Polsatu zażartował z obozów zagłady? To się wydarzyło naprawdę?!!" - zastanawiał się z kolei dziennikarz TVN-u Szymon Jadczak.
To nie pierwszy raz, gdy komentarz eksperta piłkarskiego wzbudza negatywne emocje. Przed dwoma dniami szwajcarska gazeta "Blick" zarzuciła Jackowi Gmochowi rasizm za jego wypowiedź po meczu Polska-Szwajcaria.
Jacek Gmoch nie mógł przypomnieć sobie nazwiska jednego z piłkarzy drużyny rywali. - Ten czarnoskóry piłkarz, gra dla Szwajcarii... - mówił w studiu.
Gdy prowadzący podpowiedział, że chodzi o Breela Embolo, były selekcjoner stwierdził: "Tak, tak, zawsze mylę go z ta chorobą". "Zamiast Embolo - Ebola! Co za skandal!" - oburzyła się wtedy redakcja "Blicka".