Tragedia na spływie kajakowym w okolicy Wałcza. Zginął ojciec z 7-letnim synem

1. Podczas burzy na 40-latka z dwójką dzieci zwaliło się drzewo2. Mężczyzna i jego 7-letni syn zginęli. Drugie dziecko jest w szpitalu3. Do wypadku doszło niedaleko Wałcza w Zachodniopomorskiem

Do tragedii doszło w podczas spływu kajakowego na Pilawie. W pewnym momencie rozpętała się gwałtowna burza. 40-letni mężczyzna, który z synami uczestniczył w spływie, postanowił na brzegu rzeki przeczekać nawałnicę. Niestety wtedy wydarzył się wypadek. Na rodzinę przewróciło się wielkie drzewo.

- W wyniku tego zdarzenia zginął 40-letni mężczyzna i jego 7-letni syn. Drugie dziecko, również siedmioletni chłopiec, został odwiedzony do szpitala w Pile - powiedziała TVP Info Beata Budzyń, oficer prasowy policji w Wałczu. Wiadomo, że stan dziecka jest poważny, ale stabilny.

Dojazd służb ratunkowych do miejsca wypadku był utrudniony. W akcji przetransportowania rannego dziecka brał udział śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

 

Więcej o: