Wchodził do szpitala i udawał ginekologa. Skazany za molestowanie, ale do więzienia nie pójdzie

1. Paweł G. wszedł na oddział ginekologiczny szpitala i udawał lekarza2. Wobec dwóch kobiet dopuścił się "innych czynności seksualnych"3. Mężczyzna został skazany na 3 mies. więzienia i 10 mies. prac społecznych

Paweł G. wszedł do szpitala w Nowym Sączu i udając lekarza, dopuścił się "innych czynności seksualnych" na dwóch pacjentkach. W piątek został skazany przez sąd. Informację podał TVN24.

W czerwcu ubiegłego roku 27-letni Paweł G. wszedł na oddział ginekologiczny nowosądeckiego szpitala, założył białą poszwę i wybudził dwie pacjentki. Powiedział im, że musi je zbadać, po czym dopuścił się "innych czynności seksualnych". Mówił też kobietom, że "będą spokojnie rodzić".

Jedna z nich zorientowała się, że coś jest nie tak i zaczęła krzyczeć, mężczyzna wtedy uciekł. Został zatrzymany następnego dnia - był już karany, choć jego przestępstwa nie miały charakteru seksualnego.

Oskarżony nie trafi za kraty

Mężczyzna w piątek usłyszał wyrok. Sąd skazał go na trzy miesiące pozbawienia wolności, jednak Paweł G. nie trafi do więzienia - na poczet kary sąd zaliczył mu pobyt w areszcie. Musi też przez 10 miesięcy wykonywać prace społeczne w wymiarze 24 godzin miesięcznie.

Do tego poniesie część kosztów sądowych w wysokości 4 tys. zł. Skazany i jego obrońca byli zadowoleni z rozstrzygnięcia sądu. - Nam zależało na wyroku takim, by klient nie trafił z powrotem do zakładu karnego - mówił TVN24 Marcin Grzałka, obrońca oskarżonego.

Sąd zapowiedział też, że poszwa, w którą ubrał się mężczyzna, wróci do placówki medycznej. Wcześniej była zabezpieczona jako dowód w sprawie.

Zobacz też: