Wygwizdany Jacek Kurski Gazeta.pl
Trzeciego dnia imprezy Jacek Kurski, prezes TVP, wyszedł na scenę amfiteatru, by wręczyć nagrodę dla zwycięzcy koncertu Złote Opole. Ale jego słowa nie mogły się przebić przez gwizdy i krzyki publiczności. Jednak Kurski błyskawicznie znalazł wytłumaczenie na reakcję widowni. Przekrzykując niezadowolona publiczność, stwierdził: „W wielu krajach aplauz wyraża się poprzez gwizdy, dlatego witam (...) cudzoziemców w Opolu.”
Słowa Kurskiego zabawnie skomentowała na Facebooku Beata Tadla, wyrzucona z TVP w ramach „dobrej zmiany”: "To się nazywa słuch doskonały. Rozpoznać wszystkich gwiżdżących jednocześnie cudzoziemców po akcencie..."
Kuba Sienkiewicz śpiewa nowego 'Kilera' Gazeta.pl
Kto by przypuszczał, że niezwykle spokojny Kuba Sienkiewicz się wyłamie i zaśpiewa zmieniony tekst. A stało się to pierwszego dnia festiwalu, podczas którego polscy artyści śpiewają piosenki filmowe. Kuba Sienkiewicz nieoczekiwanie zmienił słowa ostatniej zwrotki "Kilera" wspominając o "dobrej zmianie", "lepszym sorcie" i "wstawaniu z kolan".
Tekst zmienionej zwrotki brzmiał tak:
Już tylko Kiler
Polska w ruinie
Siedzę na minie
Kiedy to minie?
Same zakręty
Kiler wyklęty
Kiler skazany
Na dobre zmiany
Czy to dla sportu
Lepszego sortu
W tej kategorii
Nowej historii
Jak naród Polan
Powstaje z kolan
I łuk triumfalny
Szef Radiowej Jedynki 'wskrzesił' Evorę Gazeta.pl
- Choćby przyszło tysiąc atletów i każdy dał tysiąc czeków i dyplomów, to do końca tej nocy nie byłoby dość by dziękować za to, że mamy taki skarb, taki dar jak pani Stanisława Celińska - mówił dyrektor Radiowej Jedynki Rafał Porzeziński, wręczając Stanisławie Celińskiej "Złoty Mikrofon".
Chwilę potem, nawiązując do porównywania Stanisławy Celińskiej do innej popularnej artystki, dodał: - I nie chodzi tylko o to, że nawet sławna Evora słucha jej z zazdrością.
Brzmiałoby może i nawet ładnie, gdyby nie fakt, że Cesaria Evora, która miałaby słuchać Celińskiej z zazdrością, zmarła w 2011 roku.
Telewizja zrezygnowała z Kabaretonu Gazeta.pl
Kabareton od lat był jedną z popularniejszych atrakcji opolskiego festiwalu. Bilety rozchodziły się jak świeże bułeczki, a oglądalność relacji w TVP też zawsze biła rekordy. Dlaczego więc z tym roku z Kabaretonu zrezygnowano? - Nie chcemy, by zarzucano nam, że jest to wydarzenie wtórne i bez pomysłu. Bo przy bogatej ofercie kabaretowej na antenie TVP 2 trudno byłoby w Opolu pokazać coś świeżego – tłumaczył w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Mikołaj Dobrowolski, rzecznik festiwalu.
Decyzja tym bardziej wydaje się niezrozumiała i zaskakująca, że jeszcze ponoć na początku roku pracowano nad Kabaretonem. - Woleliśmy uniknąć sytuacji, w której widownia zgromadzona w amfiteatrze, oglądałaby żarty, które wkrótce, a być może i tego samego wieczora prezentowane byłyby w paśmie TVP 2. Poza tym festiwal to przede wszystkim święto muzyki i piosenki – dodał Dobrowolski.
Flagom z logiem KOD wstęp wzbroniony Gazeta.pl
Pod opolskim amfiteatrem był zarówno KOD jak i przeciwnicy planu prezydenta Opola by powiększyć miasto kosztem sąsiednich gmin. Jednak, jak relacjonowała "Gazeta Wyborcza" ochroniarze festiwalu zabraniali wnoszenia m.in. flag z logiem KOD, przypinek z logo KOD, biało-czerwonych chorągiewek i ulotek dotyczących prezydenta Opola. Sympatycy stowarzyszenia mieli słyszeć, że „logo jest reklamą, której TVP sobie nie życzy”.
Być może KOD-owcy spodziewali się podobnej sytuacji, bo po Odrze naprzeciwko amfiteatru pływała motorówka, która ciągnęła napis: „Beata, drukuj”.