Pięciominutowe obrady parlamentu w Albanii. Na sali barykady, świece dymne, pożar i bójka

Barykada z foteli, świece dymne, bójka z ochroniarzami, a wreszcie niewielki pożar na sali plenarnej - to sceny z ostatnich obrad albańskiego parlamentu. Opozycja próbowała opóźnić w ten sposób głosowanie nad budżetem państwa.

Zaraz po rozpoczęciu obrad albańskiego parlamentu, na którym miał być głosowany budżet kraju na przyszły rok, posłowie opozycji zbudowali barykadę z foteli. Potem odpalili race i świece dymne, znane na przykład ze stadionów piłkarskich. Sytuacja w pewnym momencie wymknęła się spod kontroli i jedna z rac zapaliła dokumenty w ławach poselskich. 

Zobacz wideo Podkulony ogon Morawieckiego. "Nasze propozycje są spójne z propozycjami PSL-u, Polski 2050, Konfederacji, a nawet Lewicy"

Albania. W czasie posiedzenia Sejmu opozycja zaatakowała premiera

Mająca zdecydowaną przewagę w parlamencie rządząca Socjalistyczna Partia Albanii przegłosowała budżet w pięć minut bez dopuszczenia jakiejkolwiek dyskusji. Stół prezydialny, przy którym zasiada kierownictwo parlamentu i członkowie rządu, w tym premier Edi Rama, w pewnym momencie musieli zasłonić ochroniarze, bo posłowie opozycji zaczęli atak na premiera. Szczególnie krewcy byli dwaj posłowie, którzy wdali się w bójkę z ochroniarzami.

Premier Edi Rama krótko przebywał na posiedzeniu parlamencie, ale po wydarzeniach umieścił komentarz na swoim profilu w mediach społecznościowych. Napisał w nim, że posłowie opozycji sięgnęli dna, wprowadzając do obrad słownictwo i zachowania uliczne.

Więcej o: