BBC cytuje oświadczenie Centrum Cartera, w którym przekazano, że Rosalynn Carter zmarła, mając u boku swoją rodzinę.
"Pani Carter była przez 77 lat żoną Jimmy'ego Cartera, 39. prezydenta USA i laureata nagrody Nobla, który obecnie ma 99 lat" - przekazało Centrum Cartera. Były prezydent, cytowany w oświadczeniu, podkreślił: "Rosalynn była moim pełnoprawnym partnerem we wszystkim, co kiedykolwiek osiągnąłem".
- Jej życie i służba, a także współczucie stanowiły przykład dla wszystkich Amerykanów. Będzie jej brakować nie tylko naszej rodzinie, ale wielu osobom, które mają dziś lepszą opiekę psychiatryczną - powiedział Chip Carter, syn byłej pierwszej damy.
Media w USA przypominają, że gdy Jimmy Carter zaczynał angażować się politycznie, jego żona skupiała się w swojej działalności na podnoszeniu świadomości na temat zdrowia psychicznego. Jako pierwsza dama została honorową przewodniczącą Prezydenckiej Komisji ds. Zdrowia Psychicznego, dzięki której w 1980 roku udało się przyjąć prawo wspierające lokalne ośrodki psychiatryczne. Po zakończeniu prezydentury małżeństwo powołało do życia Centrum Carterów, którego działalność skupiała się na zdrowiu psychicznym czy prawach człowieka.