Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych
W ostatnich dniach media społecznościowe obiega nagranie przedstawiające kary wymierzane żołnierzom rosyjskiej armii przez ich dowódców. Wojskowi oskarżeni zostali o zażywanie narkotyków, osłabianie morale oraz doprowadzenie do śmierci swoich kolegów - informuje ukraiński portal Kyiv Post.
Nagranie przedstawia kulących się na ziemi żołnierzy okładanych kijami przez swoich zwierzchników. W dalszej części filmu widzimy grupę wojskowych zmuszanych do kopania głębokiego rowu. W pewnym momencie jeden z dowódców kilkukrotnie oddaje strzał zaraz obok głowy jednego z maltretowanych żołnierzy rosyjskich.
- Ci ludzie zabili naszych chłopców z 1. kompanii. Naćpali się solami i stchórzyli. Po prostu nie poszli. Brakło im odwagi i wpłynęli swoim tchórzostwem na innych. Osłabili morale żołnierzy. Przez nich zginęli chłopcy z 1. kompanii - mówi jeden z dowódców wymierzających karę żołnierzom. - Przynieśli narkotyki, dali sole żołnierzom i poszli walczyć. Teraz ich karzemy. Jesteście 200 (popularne określenie oznaczające zabitych żołnierzy - red.). Jesteście już 200 - groził dalej. Na nagraniu słyszymy również jednego z maltretowanych żołnierzy krzyczącego "proszę, wybaczcie". Kolejny mówi: "Wziąłem tylko trochę, nie wiedziałem".
Dziennikarze Kyiv Post tłumaczą, że "sole do kąpieli" to eufemistyczne określenie syntetycznych stymulantów. Narkotyki te mają mieć pobudzające właściwości oraz powodować euforię. Ich zażycie prowadzić może do niepożądanych skutków ubocznych, takich jak dezorientacja, psychoza, wzmożona agresja, czy skłonność do gwałtownych i autodestrukcyjnych zachowań.
Niezależny kanał Gulagu.net na Telegramie określił, że żołnierze byli członkami jednostki specjalnej "Sztorm Z". W kwietniu portal Ukrayina.pl przekazał, że kompanie szturmowe włączone zostały do walki jako wsparcie dla działań militarnych regularnej armii.
Ostatnie doniesienia wskazują jednak, że grupy, które pierwotnie miały mieć charakter elitarny, szybko zmieniły swoje przeznaczenie i zaczęły zrzeszać przede wszystkim skazańców oraz wojskowych, którzy popełnili przestępstwa. "Co najmniej od wiosny tego roku stały się batalionami karnymi. W ich skład wchodzą głównie skazani i regularni żołnierze, którzy zostali pociągnięci do odpowiedzialności dyscyplinarnej" - informowało RMF24 za depeszą PAP.
John Kirby z Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA informował w październiku, że Biały Dom posiada informacje na temat egzekucji rosyjskich żołnierzy, którzy odmawiają wykonywania rozkazów swoich przełożonych. - Wiemy też, że rosyjscy dowódcy grożą rozstrzeliwaniem całych jednostek, jeśli będą próbowały wycofywać się przed ukraińskim ostrzałem artyleryjskim. To karygodne - dodawał w oświadczeniu cytowanym przez CNN.