Przyszli członkowie tzw. policji medialnej będą się szkolić w Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej (RANEPA), o czym poinformowała tamtejsza służba prasowa. Szkoła działa pod kierunkiem Władimira Putina.
Według informacji przekazanych przez "The Moscow Times" oficjalna nazwa szkolenia to "medialne wsparcie interesów państwa i bezpieczeństwa narodowego". Jak podał dziennik, osoby, które go ukończą, zostaną socjalistami "od identyfikowania i blokowania materiałów ekstremistycznych i destrukcyjnych w Internecie, a także treści pirackich". Będą "walczyć z propagandą terrorystów, ideologią kultury przestępczej, samobójstwami wśród młodzieży i znieważaniem uczuć wierzących" - czytamy. Mowa oczywiście o przekazach płynących do Rosji m.in. z Zachodu, które są uważane za szkodliwe i propagandowe.
Po ukończeniu studiów tzw. policja medialna będzie mogła zajmować się przestępstwami związanymi z cyberprzemocą, stalkingiem, piractwem czy ekstremizmem. Przypomnijmy, że obecnie za blokowanie informacji w rosyjskim Internecie odpowiada Roskomnadzor. "Po rozpoczęciu wojny na Ukrainie wydział zablokował 190 tys. materiałów zawierających fałszywe informacje, 85 tys. materiałów z elementami ekstremistycznymi i 30 tys. nawoływań do masowych niepokojów" - podał dziennik. Więcej na ten temat w artykule:
Według Władimira Putina przedstawiciele Ukrainy "pod przywództwem zachodnich patronów próbują wzniecać pogromy w Rosji" poprzez szerzenie nieprawdziwych informacji. Wykorzystywane do tego mają być m.in. portale społecznościowe - podał "The Moscow Times". Władimir Putin domagał się w ostatnich tygodniach dokładniejszego sprawdzania przepływu informacji we wszystkich kanałach informacyjnych w Rosji.