Władisław Kanius zamordował swoją byłą dziewczynę. Sąd skazał mężczyznę na 17 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Kanius został jednak ułaskawiony przez Władimira Putina, ponieważ zgłosił się jako ochotnik na wojnę w Ukrainie.
Jak poinformowała "Nowaja gazieta", Władisław Kanius został ułaskawiony na mocy dekretu prezydenta Rosji. Putin wydał dokument w kwietniu bieżącego roku, co potwierdziła rosyjska działaczka na rzecz praw człowieka Alena Popova. Powołała się przy tym na komunikat rosyjskiej prokuratury. Śledczy udzieli w tej sprawie odpowiedzi ojcu kobiety zamordowanej przez Kaniusa.
"Oznacza to, że Władimir Putin po prostu ułaskawił mordercę. Kanius mordował Wierę (swoją ofiarę - red.) przez kilka godzin. W języku prawniczym - to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, w języku potocznym - to chory sadyzm" - stwierdziła.
W styczniu 2020 roku Władisław Kanius zgwałcił i zamordował ze szczególnym okrucieństwem 23-letnią Wierę. Śledczy ustalili, że mężczyzna zadał swojej byłej dziewczynie 56 ran nożem, a następnie dusił ją żelaznym prętem. Sąsiedzi, zaniepokojeni krzykami 23-letniej kobiety, zawiadomili policję. Funkcjonariusze nie przyjechali jednak na miejsce zdarzenia. Pięcioro policjantów zostało uznanych za winnych niedopełnienia obowiązków. Wszyscy otrzymali wyroki w zawieszeniu.