Trzęsienie ziemi, które wystąpiło w zachodnim regionie Himalajów w nepalskim dystrykcie Jajarkot, jest uważane za najgorsze od ośmiu lat. Liczba ofiar wzrosła do 157 osób - poinformowała po godz. 15 Agencja Reutera. Trzęsienie ziemi według oficjalnych danych miało magnitudę 6,4 i odczuli je mieszkańcy indyjskiej stolicy New Delhi, która od Katmandu jest oddalona o 100 km, a od Khalangi o ok. 700 km.
Służby ratunkowe dotarły już do m.in. najbardziej górzystego obszaru, w pobliżu epicentrum trzęsienia ziemi, i tam właśnie szukają ocalałych. Niestety, jak przekazał przedstawiciel dystryktu Jajarkot Harish Chandra Sharma, działania ratowników są powolne. Najpierw muszą oni oczyścić drogi, które w wielu miejscach stały się niemożliwe do pokonania ze względu na osuwiska ziemi. Po dotarciu do gruzowisk służby przeszukują je ręcznie. Do akcji włączono helikoptery i małe samoloty. - Niestety liczba rannych może być liczona w setkach, a liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć - wskazał Sharma.
W wyniku trzęsienia ziemi zawaliło się wiele domów, w innych pojawiły się pęknięcia. - Tysiące mieszkańców spędziło całą noc na zimnym, otwartym terenie, ponieważ byli zbyt przerażeni, aby wejść do popękanych domów po wstrząsie wtórnym - powiedział Agencji Reutera Sharma.
Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się w wiosce Ramidanda. Narodowe Centrum Sejsmologiczne poinformowało, że w Jajarkot zarejestrowano 175 wstrząsów wtórnych, a sześć z nich miało magnitudę 4 lub wyższą. Premier Nepalu Pushpa Kamal Dahal przyleciał do dotkniętego katastrofą dystryktu w sobotę wczesnym rankiem [czasu lokalnego - przyp. red.] z wojskowym zespołem medycznym, aby nadzorować poszukiwania, ratownictwo i pomoc humanitarną. Jego biuro zaapelowało do partii politycznych, pracowników socjalnych i społeczeństwa o przekazanie funduszy na pomoc w zorganizowaniu żywności, wody, ubrań i namiotów dla ocalałych. Wicepremier kraju Narayan Kaji Shrestha poinformował z kolei, że Indie i Chiny zaoferowały pomoc w operacjach poszukiwawczo-ratowniczych.
Duża liczba ofiar wynika z tego, że do katastrofy doszło w nocy. Liczne zniszczenia z kolei są związane z niską jakością konstrukcji w okolicy, gdzie wystąpiły najsilniejsze wstrząsy - wskazuje Reuters. To najpoważniejsze trzęsienie ziemi w Nepalu od ośmiu lat. W 2015 roku na skutek wstrząsu o magnitudzie 7,8 zginęło tam prawie 9 tysięcy osób, a ponad 22 tysiące zostało rannych. Straty oszacowano wówczas na 6 miliardów dolarów. Nepal leży na styku dwóch płyt tektonicznych, dlatego regularnie dochodzi tam do trzęsień ziemi.