Jak wynika z ustaleń "New York Post", Siły Obronne Izraela mogą wykorzystać nowe urządzenia przenośne w labiryntach utworzonych przez bojowników Hamasu w Strefie Gazy. W ten sposób mają uwięzić w nich członków palestyńskiej organizacji, podczas gdy wojska izraelskie wkroczą do Strefy Gazy w ramach inwazji lądowej.
Według doniesień "NYP" tzw. bomby gąbkowe, z których chce skorzystać izraelskie wojsko, "składają się ze związków chemicznych na bazie płynnej emulsji. Można je wrzucić do tunelu, gdzie szybko się rozszerzają i twardnieją". W ten sposób bojownicy Hamasu nie będą mieli możliwości ucieczki, a izraelscy komandosi mają zabezpieczyć trasy do poszukiwania zakładników.
"Uważa się, że tunele Hamasu rozciągają się setki mil pod ziemią, chociaż sama zablokowana Strefa Gazy ma zaledwie 40 mil długości (około 65 km - red.)" - podał "NYT". Siły Obronne Izraela miały szkolić żołnierzy w używaniu tzw. bomb gąbkowych w makiecie podziemnych tuneli, które zostały zbudowane w centrum szkoleniowym na pustyni Negew. "Bomby gąbkowe" są wyjątkowo niebezpieczne - wielu izraelskich żołnierzy straciło wzrok podczas rozprzestrzeniania substancji. Dlatego konieczne jest używanie specjalnych okularów.
Rzecznik armii izraelskiej poinformował, że 28 października podczas uderzeń lotniczych na pozycje Hamasu w Strefie Gazy ostrzelano lub zniszczono 450 obiektów tego ugrupowania. Według strony izraelskiej były wśród nich punkty obserwacyjne, stanowiska dowodzenia, a także miejsca, z których odpalano przeciwpancerne pociski kierowane. Izraelskie siły lądowe, które wkroczyły do Strefy, uderzyły w oddziały Hamasu, które przeprowadzały ataki rakietowe na Izrael.
Izraelskie władze twierdzą, że głównym celem uderzenia jest uwolnienie zakładników przetrzymywanych w Strefie Gazy. Według ostatnich informacji jest ich około 230 - wśród nich obywatele innych państw. Palestyńskie ministerstwo zdrowia podaje, że w sobotę (28 października) bilans ofiar śmiertelnych wojny z Izraelem wzrósł do 7 tys. 700 osób. Odcięcie telekomunikacji sparaliżowało system ochrony zdrowia. Mieszkańcy nie mogli wezwać pogotowia ani służb ratunkowych.
W Gazie nie ma prądu ani łączności. Miasto jest silnie ostrzeliwane. W sobotę (28 października) premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że piątkowe wejście sił lądowych do Strefy Gazy "otwiera nowy etap wojny z Hamasem". Izraelskie wojsko poinformowało międzynarodowe agencje informacyjne, że nie może zagwarantować bezpieczeństwa dziennikarzom pracującym w Strefie Gazy. Redakcje wielu światowych agencji pisały o utracie łączności ze swymi wysłannikami.
Izraelskie władze ogłosiły oblężenie Strefy Gazy 7 października w odpowiedzi na atak palestyńskiego Hamasu, w którym zginęło w Izraelu ponad 1400 osób, a ponad 200 zostało uprowadzonych. Od tamtej pory prowadzone są intensywne bombardowania Strefy Gazy.