Według najnowszych doniesień analityków z Instytutu Studiów nad Wojną nieliczni członkowie Grupy Wagnera walczą obecnie niedaleko Awdijiwki na wschodzie Ukrainy. Jeden z tamtejszych batalionów ma się składać w większości z bojowników GW.
Dowódca rosyjskiego Batalionu Specjalnego Przeznaczenia "Arbat", który stacjonuje w rejonie Awdijiwki, przyznał w rozmowie z rosyjskim korespondentem wojskowym, że batalion prawie w całości składa się z członków Grupy Wagnera - poinformował Instytutu Studiów nad Wojną. Dowódca miał też przekazać, że "Arbat" wchodzi w skład formacji należących do Donieckiej Republiki Ludowej (DNR). Członkowie jednostki mają być wysyłani do innych jednostek w różnych sektorach frontu i odpowiadają m.in. za obsługę dronów. Według dowódcy sytuacja batalionu "jest dobra, ale nie świetna", z powodu licznych strat personalnych.
Członkowie Grupy Wagnera, którzy walczą w pobliżu Awdijiwki mieli podpisać kontrakty wojskowe bezpośrednio z Ministerstwem Obrony Rosji po buncie Jewgenija Prigożyna lub dopiero po jego śmierci. Wcześniej rosyjskie i ukraińskie źródła podawały, że członkowie Grupy Wagnera byli rozmieszczeni w rejonie Bachmutu.
Z kolei dowódca czeczeńskiej jednostki "Achmat" Apty Alaudinow potwierdził, że członkowie Grupy Wagnera są też werbowani do formacji czeczeńskich. W jednym z wywiadów Alaudinow miał powiedzieć, że "ogromna liczba żołnierzy Wagnera dołączyło do 'Achamtu' i działa na kilku bliżej nieokreślonych odcinkach frontu na Ukrainie" - podał ISW.
"ISW w dalszym ciągu ocenia, że jest mało prawdopodobne, aby byłe siły Wagnera, podzielone między rosyjskie Ministerstwo Obrony i jednostki czeczeńskiej Rosgwardii na różnych sektorach frontu, ponownie wyłoniły się jako skuteczna organizacja wojskowa, ponieważ nie będą miały siły, którą Wagner czerpał z bycia jednolitą organizacją pod jasnymi i spójnymi przywództwo" - czytamy w publikacji ISW.
Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych poinformował, że 28 października Siły Powietrzne Ukrainy przeprowadziły pięć nalotów na pozycje rosyjskie, a także miejsca przetrzymywania broni i sprzętu wojskowego. Zabito 660 rosyjskich żołnierzy, zniszczono osiem czołgów, dziewięć bojowych wozów opancerzonych, a także trzy pociski manewrujące Iskander-K.
Jak przekazała ukraińska armia, od początku inwazji na terytorium Ukrainy zabito ponad 299 tysięcy rosyjskich żołnierzy, zniszczono prawie 5200 czołgów, a także ponad 9750 wozów opancerzonych i 7200 systemów artyleryjskich. 29 października to 613. dzień wojny.