Sąd w szwajcarskim Sankt Gallen uniewinnił w czwartek (28 września) Jurija Harauskiego, byłego funkcjonariusza specjalnej jednostki ministerstwa spraw wewnętrznych Białorusi. Mężczyzna był oskarżony o udział w porwaniu i zabójstwie oponentów politycznych Alaksandra Łukaszenki pod koniec lat 90. XX wieku.
Podczas śledztwa Jurij Harauski przyznał się, że był członkiem tzw. szwadronu śmierci i w 1999 roku brał udział w porwaniu trzech białoruskich opozycjonistów: byłego ministra spraw wewnętrznych Jurija Zacharanki, byłego wicepremiera Wiktara Hanczara i biznesmena Anatola Krasouskiego. Jak zeznał, opozycjoniści zostali rozstrzelani przez białoruską jednostkę specjalną.
W uzasadnieniu wyroku szwajcarski sąd podkreślił, że udział białoruskich władz w porwaniu opozycjonistów nie budzi wątpliwości. Jednak śledczy nie byli w stanie ustalić, jaką rolę w tej sprawie odegrał Jurij Harauski. W ocenie sądu mężczyzna w trakcie śledztwa zmieniał zeznania, a część z nich zmyślił.
Prokuratura w Sankt Gallen wszczęła sprawę przeciwko Jurijowi Harauskiemu po zawiadomieniu złożonym przez członków rodzin porwanych opozycjonistów i działaczy na rzecz praw człowieka. Jak podaje Associated Press, Harauski mieszka obecnie w Szwajcarii, gdzie w 2018 roku złożył wniosek o azyl. Agencja dotarła do fragmentu akt sądowych, z którego wynika, że prokuratorzy chcieli ubiegać się o karę trzech lat więzienia w tym dwóch w zawieszeniu.