O zaostrzeniu kontroli z Czechami i Polską szefowa niemieckiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Nancy Faeser ma poinformować w środę (27 września) o godz. 13 - dowiedział się reporter Polsat News. Decyzja ma związek z rosnącym napływem osób ubiegających się o azyl.
"Decyzja o zaostrzeniu kontroli na niemieckiej granicy z Polską i Czechami już jest. O 13:00 zostanie ogłoszona. Z informacji Polsat News i Interii wynika, że nie chodzi o stałe stacjonarne kontrole na granicy, tylko wzmocnienie patroli, które będą np. wyrywkowo kontrolować pojazdy poprzez budowanie tzw. rękawów" - napisał na X (dawniej Twitterze) reporter Tomasz Lejman.
We wtorek (26 września) szefowa niemieckiego MSW przekazała w rozmowie z rozgłośnią Deutschlandfunk, że od 20 do 25 proc. przypadków nielegalnych przyjazdów do Niemiec to efekt działania przemytników - podaje Deutsche Welle. - Od kilku tygodni obserwujemy wzrost liczby cudzoziemców, którzy podróżują szlakiem bałkańskim przez Polskę do Niemiec. Zwłaszcza na odcinku granicy ze Słowacją liczba nielegalnych imigrantów wzrosła. Łącznie na obu odcinkach południowej granicy, czyli z Czechami i Słowacją ta liczba wzrosła prawie siedmiokrotnie - powiedziała w poniedziałek (25 września) na antenie Polsat News Anna Michalska, rzeczniczka Straży Granicznej.
Według Nancy Faeser samo zaostrzenie kontroli na granicach Niemiec niekoniecznie przełoży się na spadek liczby imigrantów. Jej zdaniem konieczna jest przede wszystkim współpraca z sąsiednimi krajami oraz wprowadzenie rozwiązań w skali Unii Europejskiej. - Efektywne i trwale odciążające samorządy mogą być tylko rozwiązania europejskie, mianowicie kontrole na granicach zewnętrznych, a nie wewnętrznych - powiedziała ministerka.