Kim Dzong Un odwiedził Rosję, a wśród polityków, którzy chcieli porozmawiać z przywódcą Korei Północnej, znalazł się gubernator Kraju Nadmorskiego Oleg Kożemiako. Urzędnik nakreślił swoją wizję współpracy rosyjsko-koreańskiej, która miałaby obejmować m.in. wakacyjne wyjazdy uczniów z jego regionu do Korei Północnej. Oleg Kożemiako powiedział, dlaczego uważa, że ten pomysł powinien spotkać się z aprobatą młodych Rosjan.
16 września pociąg Kim Dzong Una przyjechał na stację Artiom-Primorie, zlokalizowaną niedaleko Władywostoku, czyli stolicy Kraju Nadmorskiego. Jak informuje portal mk.ru, uczniowie miejscowej szkoły przywitali po koreańsku swojego gościa, a Oleg Kożemiako złożył im pewną obietnicę. Gubernator Kraju Nadmorskiego powiedział, że omówi z Kim Dzong Unem możliwość wyjazdów rosyjskich uczniów na wakacje do Korei Północnej. Urzędnik powołał się przy tym na własne doświadczenia.
- Wcześniej, gdy byliśmy tacy jak wy, jeździliśmy tam. W Korei Północnej mają dobre obozy pionierskie. Może zatem się zgodzimy i część z was wyślemy na takie obozy. Morze też jest tam cieplejsze - zauważył Oleg Kożemiako.
Pisaliśmy, że podczas wizyty w Rosji Kim Dzong Un spotkał się z Władimirem Putinem. Przywódca Korei Północnej poparł "specjalną operację wojskową" Rosji w Ukrainie. Zapewnił też, że stosunki z Rosjanami mają dla niego priorytetowe znaczenie i zapowiedział wspieranie Rosji w walce z imperializmem. Władimir Putin obiecał natomiast pomóc Korei Północnej w budowie satelitów kosmicznych. Putin zauważył, że właśnie w tym celu obaj przywódcy spotkali się na kosmodromie Wostocznyj.