Tragedia w Nowym Jorku. Dzieci w żłobku zatruły się opioidami. Nie żyje roczny chłopiec

Roczny chłopiec zmarł w wyniku zatrucia opioidami w jednym z przedszkoli z Nowym Jorku - poinformowały amerykańskie władze. Zatruciu uległo jeszcze troje innych dzieci, które trafiły do szpitala. Policja znalazła sprzęt używany do produkcji nielegalnych narkotyków.
Zobacz wideo Konferencja Tuska w sprawie afery wizowej. "Wydano 250 tysięcy wiz!"

U czworga podopiecznych jednego ze żłobków w Nowym Jorku ratownicy medyczni stwierdzili zatrzymanie akcji serca. Najprawdopodobniej dzieci "weszły w kontakt z opioidami" - cytuje ustalenia nowojorskiej policji ABC NEWS. Niestety nie udało się uratować rocznego chłopca. Do szpitali trafiło troje innych dzieci, w tym dwulatek. Stan jednego z dzieci służby określają jako "krytyczny".

Tragedia w żłobku w Nowym Jorku. Czworo dzieci zatruło się opioidami. Nie żyje jedno z nich

Pracownicy żłobka wezwali służby medyczne i policję około godziny 15:00 w piątek, kiedy z popołudniowej drzemki nie mogli dobudzić kilkorga dzieci. Dwuletni chłopiec i ośmiomiesięczna dziewczynka zostali natychmiast przewiezieni do szpitala. Inny dwulatek trafił do szpitala ze swojego domu, do którego wrócił tuż po posiłku w przedszkolu. Był ospały i nie reagował, ale pomogło podanie mu przez lekarzy odpowiedniego leku - zapewnia "The Guardian". Straż pożarna przebadał powietrze pod kątem zagrożeń środowiskowych, takich jak tlenek węgla, ale nie stwierdziła jego obecności. Za to śledczy, którzy przeszukiwali budynek żłobka, znaleźli prasę używaną do produkcji narkotyków.

Jest to przedmiot, który jest powszechnie używany przez handlarzy podczas pakowania dużych ilości narkotyków

- poinformował na konferencji prasowej Joseph Kenny, szef detektywów nowojorskiej policji. Dr Ashwin Vasan, miejski komisarz ds. zdrowia, powiedział, że władze uważają, że dzieci w jakiś sposób weszły w kontakt "z silną substancją, która może odurzyć odbiorcę". Zaznaczył jednocześnie, że "nie wiadomo jeszcze, co się stało w tej sprawie". Placówka przeszła niedawno kontrolę odpowiednich służb miejskich, wówczas nie stwierdzono żadnych uchybień - wskazują media. W piątek przesłuchano dwie osoby prowadzące przedszkole. 

Amerykańska policja podkreśliła, że prowadzi śledztwo w sprawie zatrucia w przedszkolu i sprawdza, czy czworo dzieci, a także inni podopieczni placówki, byli narażeni na kontakt z opioidami i jeśli tak, to od jak od dawna oraz jakiego rodzaju były to substancje. Szczegółowe przyczyny śmierci rocznego chłopca są wyjaśniane.

***

Więcej o: