Generał Kyryło Budanow poinformował w czwartek, że rosyjskie głowice jądrowe dotarły do Białorusi kilka dni temu. Szef ukraińskiego wywiadu wojskowego dodał, że władze w Mińsku nie są w stanie ich użyć. - Białorusini nie są gotowi technicznie do przeprowadzenia takiego ataku - mówił w wywiadzie dla telewizji 1+1.
- Jest to środek odstraszania nuklearnego i sposób na podniesienie stawki. Nawiasem mówiąc, jeśli chodzi o broń jądrową Białorusi, zaledwie kilka dni temu dostarczono pierwsze głowice. Wcześniej przeprowadzono szkolenie na dużą skalę z symulatorami jądrowymi. Przeczytałem oryginalne dokumenty dotyczące wyników szkolenia. Raczej niekorzystne dokumenty dla Białorusi - zdradził Budanow w wywiadzie dla ukraińskiej stacji telewizyjnej. We wspomnianych dokumentach rosyjski 12. Główny Zarząd Ministerstwa Obrony, czyli struktura odpowiedzialna za te zagadnienia, przedstawił ocenę, że białoruska armia wykazała się zupełnym brakiem kompetencji.
Dlaczego zatem taki rodzaj uzbrojenia w ogóle trafił do Białorusinów? Budanow nie ma wątpliwości, że jest to tylko i wyłącznie "instrument odstraszania i wywierania presji na kraje Zachodu, ponieważ ryzyko użycia tych pocisków pozostaje minimalne". Przypomnijmy, że ministrowie obrony Rosji i Białorusi, Siergiej Szojgu i Wiktar Chrenin, podpisali pod koniec maja 2023 roku umowę formalnie przyspieszającą rozmieszczenie na terytorium Białorusi rosyjskiej taktycznej broni atomowej. Szojgu zaznaczył, że Rosja zachowa kontrolę nad tym uzbrojeniem. Alaksandr Łukaszenka oznajmił z kolei w czerwcu, że Białoruś już "zaczęła otrzymywać rosyjskie pociski nuklearne. Te doniesienia zdementowali Ukraińcy.
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w czwartek wieczorem, że w ciągu dnia Rosjanie wystrzelili jedną rakietę i przeprowadzili 31 nalotów oraz 52 ataki rakietami niekierowanymi. Celem były zarówno pozycje ukraińskich wojsk, jak i miejscowości. Są zabici i ranni wśród ludności cywilnej. Zniszczeniu uległy także budynki mieszkalne i inna infrastruktura cywilna. W ocenie ukraińskich służb, prawdopodobieństwo przeprowadzenia ataków rakietowych i powietrznych na całym terytorium Ukrainy pozostaje wysokie.
W odpowiedzi lotnictwo Sił Obronnych Ukrainy przeprowadziło 12 ataków na bazy rosyjskich żołnierzy i cztery na przeciwlotnicze systemy rakietowe. Z kolei jednostki sił rakietowych i artylerii trafiły w działo na stanowisku strzeleckim i dwie stacje radarowe Rosjan. Z wieczornego raportu Sztabu Generalnego wynika także, że w ciągu dnia doszło do 25 starć zbrojnych. W okolicach Marjinki Ukraińcy w dalszym ciągu wstrzymują natarcie rosyjskich wojsk. W obwodzie donieckim Rosjanie przeprowadzili także nieudane akcje ofensywne w rejonie Nowomychajliwki. Jednocześnie Siły Obronne Ukrainy kontynuują operację ofensywną w kierunku Melitopola, gdzie okopują się na osiągniętych pozycjach.
***