Polscy turyści zarazili się dengą podczas wakacji, przeżyli piekło. "Marzyłem, by ktoś odciął mi nogi"

Piotr i Anna przeżyli piekło podczas egzotycznych wakacji. Para zaraziła się w Tajlandii dengą. Szczególnie ciężko infekcję zniósł mężczyzna. - 41 stopni gorączki, halucynacje, ogromne bóle mięśni i stawów - wspomina.

Piotr i jego partnerka Anna postanowili podzielić się z Interią wspomnieniami z wakacji w Tajlandii, na które wybrali się kilka lat temu. Wspomnienia pozostają jednak żywe. Zamiast wakacji marzeń para przeżyła koszmar.

Zobacz wideo Co wolno robić, a czego należy unikać odpoczywając w Tajlandii, Dominikanie lub Meksyku?

Koszmar polskich turystów w Tajlandii. "Ból był tak silny, że marzyłem, by ktoś obciął mi nogi"

Jako pierwsza źle zaczęła czuć się Anna. Męczyła ją gorączka i ból głowy. Kobieta udała się do szpitala, co zostało pokryte przez ubezpieczenie. Osoby, które go nie mają, muszą przygotować się na wydatek rzędu 500 dolarów za noc. Kolejnego dnia objawy rozwinęły się także u Piotra, choć mężczyzna zareagował bardziej gwałtownie. - 41 stopni gorączki, halucynacje, ogromne bóle mięśni i stawów - wspomina. - (Ból - red.) był tak silny, że marzyłem, by ktoś odciął mi nogi - przyznaje, choć zaznacza, że równocześnie czuł się nieco zobojętniały. - Jak "na haju" - uściśla.

Na dengę nie ma jednak żadnego magicznego leku. Mężczyzna otrzymał kroplówkę i dużą dawkę paracetamolu. Do tego zalecono mu także pić wodę z glukozą. - Poruszałem się przy pomocy chodzika, gdyż byłem wycieńczony - wspomina. Koszmar Anny i Piotra trwał 10 dni. Po tym czasie para wróciła do Polski samolotem, pierwszą klasą, jak podkreśla - dzięki ubezpieczycielowi. - To on zapewnił transport w godnych warunkach. Z bólami stawów nie wysiedziałbym tyle godzin - podkreśla. Objawy choroby zniknęły, choć podwyższone parametry wątroby utrzymywały się pół roku. 

Dengę roznoszą komary. Na ogół najciężej przechodzi się ją za drugim razem

Dengą zarazić można się poprzez ukąszenie komara. Infekcję przenosi kilka gatunków należących do rodzaju Aedes, szczególnie komar egipski. Początkowe objawy zakażenia przypominają grypę, później stan może ulec jednak pogorszeniu. Objawy dengi obejmują gorączkę, ból głowy, mięśni i stawów oraz wysypkę przypominającą nieco tę występującą przy odrze. W niektórych przypadkach choroba może doprowadzić także do gorączki krwotocznej, co prowadzi do zagrożenia życia. Dr hab. med. Monika Bociąga-Jasik z Kliniki Chorób Zakaźnych i Tropikalnych Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie wyjaśniła w rozmowie z portalem, że zachorowanie często najciężej przechodzi się drugim razem. Możliwe więc, że Piotr na dengę chorował już wcześniej, jednak nie zdawał sobie z tego sprawy.

Cały tekst "Koszmar na egzotycznych wakacjach. 'Ból i halucynacje'" przeczytasz na stronie Interii pod tym adresem

Więcej o: