Pożary w Europie. Spłonęły setki tysięcy hektarów ziemi. Ekspert: To może być nowa normalność

Według europejskiego systemu informacji o pożarach lasów, żywioł, z którym od kilku miesięcy zmaga się znaczna część Europy, nie ustąpił. Niebezpieczne pożary wybuchły m.in. w Grecji, Portugalii oraz we Włoszech. Łącznie spłonęło kilkaset tysięcy hektarów ziemi. Tylko w Grecji ogień strawił ponad 159 tys. ha. Ekspert Koalicji Klimatycznej uważa, że takie klęski żywiołowe mogą stać się nową normalnością dla Europejczyków.

Niebezpieczne pożary, które w ostatnich miesiącach nawiedziły południe Europy, spowodowane były głównie ekstremalnymi upałami oraz działalnością człowieka. W wielu krajach dochodziło do masowej ewakuacji miejscowej ludności oraz przebywających na wakacjach turystów. Trudna sytuacja panowała m.in. w Grecji, Portugalii, we Włoszech, a także w Hiszpanii, w Bułgarii, Chorwacji oraz na Cyprze. W wielu miejscach walka z pożarami nadal trwa, co obrazują mapy publikowane przez EFFIS (europejski system informacji o pożarach lasów).

Zobacz wideo Pożary na Teneryfie. Służby ewakuują turystów i mieszkańców

Południowa Europa walczy z niszczycielskimi pożarami

- Liczba pożarów lasów czy pożarów na terenach naturalnych wzrasta. Są one spowodowane skutkami zmian klimatu. Jest cieplej, jest większe parowanie, lasy są suchsze, a w związku z tym łatwiej jest wywołać pożar - i to wielkoprzestrzenny - mówił w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes dr hab. Zbigniew Karaczun, ekspert Koalicji Klimatycznej i SGGW. Z danych unijnego centrum obserwacji Ziemi Copernicus, cytowanego przez serwis gazetaprawna.pl, wynika, że od początku tego roku w Grecji spłonęło ponad 159 tys. ha ziemi. Stanowi to niemal czterokrotne przekroczenie średniej wyliczonej w ciągu ostatnich 16 lat. Mimo że dane przedstawiają roczne statystyki, warto podkreślić, że większość pożarów, zarówno w Grecji, jak i w pozostałych krajach Europy, miała miejsce głównie w lipcu i sierpniu. 

Blisko 400 tys. ha ziemi strawionych przez pożary w Europie

We Włoszech, gdzie w wielu południowych regionach maksymalna temperatura od połowy lipca dochodziła do około 43 st. C., w wyniku pożarów spłonęło 65 tys. ha ziem. W Portugalii było to 28 tys. ha, a w Hiszpanii aż 84 tys. ha. Według danych EFFIS, do 26 sierpnia br. pożary zniszczyły ponad 390 tys. ha w całej Europie. Średnia dla poprzednich pomiarów dla tego okresu to ok. 274 tys. Ogień nie tylko zniszczył domy, czy pola uprawne, spowodował także śmierć ludzi oraz zwierząt. W Grecji zginęło co najmniej 20 osób. Żywioł zmusił także do ewakuowania dziesiątek tysięcy miejscowych i turystów. 

Europa ociepla się najszybciej. Pożary mogą być "nową normalnością"

Sezon pożarów w Europie jeszcze się nie skończył. Obecnie najpoważniejsza sytuacja panuje w greckim regionie Aleksandropolis, gdzie spłonęło już ponad 80 tys. ha lasów. Pożar ten jest największym tego typu zjawiskiem w Europie od 2000 roku, czyli od czasu uruchomienia systemu pomiarów EFFIS. W związku z katastrofalnym w skutkach żywiołem drugi raz w tym roku Grecja uruchomiła unijny Mechanizm Ochrony Ludności. 

Jeżeli nie powstrzymamy zmian klimatu, jeżeli nadal będzie wzrastała średnia temperatura, jeżeli będzie wzrastało w wyniku tego parowanie, to możemy i powinniśmy się spodziewać, że pożary nie będą czymś, co będzie nas zaskakiwało i będzie czymś nadzwyczajnym, ale będzie to niestety nowa normalność

- ocenił ekspert Koalicji Klimatycznej. Co więcej, to właśnie Europa jest kontynentem najbardziej zagrożonym, ponieważ tu, zdaniem eksperta, klimat ociepla się znacznie szybciej niż w innych regionach świata. 

Więcej o: