Rzecznik MSZ w Kijowie Ołeh Nikołenko odniósł się do długiego wywiadu Tuckera Carlsona z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Rozmowa została przeprowadzona w biurze Orbana.
Rzecznik MSZ w Kijowie przekazał, że w Ukrainie zaczęto się martwić, ponieważ "Orban od dawna nie apelował o zawieszenie broni w Ukrainie i legalizację rosyjskiej agresji. Zaczęliśmy nawet wątpić w konsekwentność stanowiska premiera Węgier".
"Nie wiemy, jak jest na Węgrzech, ale Ukraina nie handluje ani swoimi terytoriami, ani suwerennością. Świat też nie będzie nimi handlować. A rosyjskie przywództwo na pewno poniesie odpowiedzialność za całe zło" - dodał.
W wywiadzie Orban stwierdził, że Zachód powinien zawrzeć porozumienie z prezydentem Rosji w sprawie bezpieczeństwa Ukrainy - nie powinno ono jednak obejmować powrotu Krymu ani dojść do członkostwa Ukrainy w NATO.
- Nie możemy pozwolić na przekształcenie granicy między Rosją a Ukrainą w granicę NATO. Będzie to oznaczać natychmiastową wojnę, niebezpieczeństwo dla nas wszystkich, nawet dla Waszyngtonu - powiedział Orban.
- Uważam, że bez włączenia Rosji do europejskiej architektury bezpieczeństwa nie będziemy mogli zapewnić bezpieczeństwa obywatelom Europy - dodał. Orban stwierdził również, że zwycięstwo Ukrainy nad Rosją jest niemożliwe, ponieważ Rosjanie są "znacznie liczniejsi i znacznie silniejsi niż Ukraińcy".