Najnowsze ognisko choroby zwanej legionellą zidentyfikowano w mieście Caceres położonym na zachodzie Hiszpanii. Z powodu zakażenia bakterią Legionella pneumophila w jednym z tamtejszych szpitali zmarł 85-letni mężczyzna. Latem ubiegłego roku choroba ta przyczyniła się do śmierci pięciu osób przebywających na terenie miasta. Jej źródło zlokalizowano wtedy w jednym ze źródełek wody pitnej, które w tym roku zostało zapobiegawczo wyłączone z użytku.
Jak podaje portal Euro Weekly News, we wtorek 29 sierpnia służby medyczne potwierdziły, że na obserwacji w szpitalu Świętego Piotra z Alkantary w Caceres pozostają cztery osoby, u których wykryto zakażenie legionellą. Wśród pacjentów przeważają ludzie w podeszłym wieku. Są to 85-letnia kobieta i trzech mężczyzn w wieku 76, 71 i 55 lat. Według najnowszych doniesień do placówki medycznej miało trafić również dwóch kolejnych mężczyzn. Pacjenci w wieku 65-lat zostali skierowani na oddział intensywnej terapii.
Burmistrz miasta Rafael Mateos poinformował, że w Caceres trwają kontrole sanitarne przeprowadzane w miejskich punktach wody pitnej. Pod kątem legionelli sprawdzane są również ozdobne fontanny w parkach i na skwerach. W ubiegłym tygodniu z powodu zagrożenia bakterią Legionella pneumophila w mieście z użytku wyłączono łącznie osiem fontann.
W Polsce zakażenia legonellą odnotowano licznie w województwie podkarpackim. Pierwszy przypadek wykryto także w Małopolsce, gdzie zachorowała na nią jedna z podopiecznych domu pomocy społecznej. Bakteria Legionella pneumophila znalazła się również w kranie na Oddziale Medycyny Paliatywnej na Dolnym Śląsku.