Jak donosi Kommiersant, aby ustalić tożsamość większości ofiar tragedii, konieczne będzie przeprowadzenie badań DNA. "Jednak Jewgienij Prigożyn i Dmitrij Utkin, według przedstawicieli PMC Wagnera, zostali już zidentyfikowani" - donosi gazeta.
Rosyjski dziennik pisze, że do tej pory eksperci w dziedzinie badania wypadków, skłonni są sądzić, że przyczyną katastrofy nie była awaria maszyny ani błędy pilotów, ale najprawdopodobniej "błędy bojowe, awaria samolotu lub eksplozja na jego pokładzie". Z kolei Al Jazeera, powołując się na źródło w Grupie Wagnera, napisała, że "nie potwierdzono jeszcze, iż wśród szczątków znajdowało się ciało Prigożyna, ale w pobliżu jednego z ciał znaleziono jego telefon".
Kanały w serwisie Telegram kontrolowane przez Prigożyna poinformowały, że samolot mógł zostać zestrzelony przez przeciwlotniczy system rakietowy. "Tę wersję potwierdza także fakt, że biznesowy odrzutowiec został zniszczony w powietrzu. Jego część ogonową odnaleziono daleko od miejsca katastrofy kadłuba. A na wraku, łącznie ze skrzydłem, widoczne są liczne dziury, przypominające wpływ elementów uderzających rakiet ziemia-powietrze" - opisuje Kommiersant.
Rosyjski portal prmira.ru pisze, że według Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych zostaną przeprowadzone badania kryminalistyczne i analiza DNA w celu identyfikacji zmarłych. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął sprawę karną w sprawie naruszenia zasad eksploatacji samolotu w związku z katastrofą.
Przypomnijmy, że w środę 23 sierpnia doszło do katastrofy odrzutowca Embraer Legacy 600, który był zarejestrowany na szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna. Według rosyjskich niezależnych mediów, na miejscu katastrofy lotniczej w okolicach wsi Kużienkino w rosyjskim obwodzie twerskim znaleziono zwłoki wszystkich siedmiu pasażerów i trzech członków załogi.