Jewgienij Prigożyn nie żyje. Grupa Wagnera potwierdza. "Zginął w wyniku działań zdrajców Rosji"

Jewgienij Prigożyn zginął w wyniku działań zdrajców Rosji - poinformowała Grupa Wagnera. Tym samym formacja potwierdziła informację o śmierci swojego przywódcy.

"Szef Grupy Wagnera, bohater Rosji, prawdziwy patriota, Jewgienij Wiktorowicz Prigożyn, zginął w wyniku działań zdrajców Rosji" - podała Grupa Wagnera.

Federalna Agencja Transportu Lotniczego opublikowała listę pasażerów odrzutowca biznesowego, który rozbił się w obwodzie twerskim:

  • Propustin Siergiej;
  • Makaryan Jewgienij;
  • Totmin Aleksander;
  • Czekałow Walerij;
  • Utkin Dmitrij;
  • Matuseev Nikołaj;
  • Prigożyn Jewgienij.

Członkowie załogi:

  • Lewszyn Aleksiej, dowódca;
  • Karimow Rustam, drugi pilot;
  • Raspopova Kristina, stewardesa.

Wcześniej ukraiński polityk Anton Heraszczenko poinformował, że dowódcy Grupy Wagnera zebrali się na naradzie, podczas której mieli podjąć decyzje dot. działań po śmierci przywódcy i jego prawej ręki. Ukrainiec przekazał również wiadomość, że rozpoczęła się ewakuacja wagnerowców z terytorium Białorusi do Rosji.

Tymczasem w mediach pojawiają się różne teorie dot. okoliczności katastrofy. Spekuluje się nawet o możliwości sfingowania śmierci Prigożyna. Więcej informacji w poniższym tekście:

Katastrofa samolotu pod Moskwą. Komisja rozpoczęła śledztwo

Przypomnijmy, do katastrofy prywatnego odrzutowca Embraera Legacy doszło w środę. Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji podało, że pod Moskwą zginęło dziesięć osób, w tym Jewgienij Prigożyn. "Na pokładzie było dziesięć osób, w tym trzech członków załogi. Według wstępnych informacji wszyscy na pokładzie zginęli" - poinformował resort. Maszyną miał lecieć również Dmitrij Utkin, czyli prawa ręka szefa Grupy Wagnera.

Federalna Agencja Transportu Lotniczego wszczęła śledztwo ws. katastrofy. "Komisja rozpoczęła działania na miejscu zdarzenia. Rozpoczęła zbieranie materiałów dotyczących przeszkolenia załogi, stanu technicznego samolotu, sytuacji meteorologicznej na trasie lotu, pracy służb dyspozytorskich i naziemnego sprzętu radiowego" - przekazała.

Służby znalazły na miejscu katastrofy ciała wszystkich dziesięciu ofiar. Stan większości z nich nie pozwala na natychmiastową identyfikację.

Więcej o: